Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Atom ulepiony z gliny
#1
Czyli... ciemność widzę

Człowieczeństwo nie jest kwestią wyboru. Jeszcze do niedawna traktowane było jako owoc miłości, ale świat idzie „do przodu” i człowieczeństwo stało się akceptowalne z gwałtu, który jest wynikiem ludzkiej dewiacji i przemocy ale religia na takie drobiazgi przymyka oko. Nie akceptowalne staje się człowieczeństwo ze szklanych naczyń, choć jest wynikiem ludzkiej mądrości i nauki ale… niezgodne z religią. Cywilizacja ludzka stoi na krawędzi. Po jednej stronie mądrość, po drugiej religijność. To niedługo runie – tylko pytanie - w którą stronę?

Jedenastoletnia córka znajomych (jako jedyna w swojej klasie wychowywana w duchu świeckości), opowiedziała mi ostatnio historię która zdarzyła się na lekcji biologii. Tematem zajęć był ewolucyjny rozwój człowieka. Jej kolega wstał w trakcie lekcji i skrytykował nauczycielkę zarzucając jej brak wiedzy, gdyż ksiądz na lekcji religii już im wyjaśnił skąd wziął się człowiek. Jedna szkoła, dwóch nauczycieli (piszę tak dla uproszczenia, gdyż religia nie jest nauką), dwa autorytety i dwie skrajnie różne wiadomości na jeden temat. Jak to się stało, że minister edukacji narodowej, dopuszczając krzewienie wiary w szkołach, nie zwrócił uwagi na tę drobną niekompatybilność dwóch przedmiotów? Przed młodym, jedenastoletnim, nie rozwiniętym emocjonalne człowiekiem stawia się filozoficzny i egzystencjonalny dylemat – wiara czy nauka, studia teologiczne czy inne, życie wieczne po śmierci czy krótki proces gnilny. Przebojem Internetu stał się niedawno film z wykładu geografii w wydaniu muzułmańskim, na którym wykładowca udowadnia słuchaczom, że Ziemia nie może się kręcić, gdyż samoloty lecące w tym samym kierunku co ruch obrotowy naszej planety, nigdzie by nie doleciały. Amerykański polityk zasiadający w senacie wierzy, że historia Ziemi i człowieka rozpoczęła się pięć tysięcy lat temu. To nie ich wina, to wina religijnych ortodoksów ogłupiających ludzi dla własnej korzyści majątkowej i władzy nad ciemnym ludem.

Wiara nigdy nie przeszkadzała mi jako zjawisko. Przeszkadza mi nachalność, poczucie bezkarności i nieomylności jej kapłanów. Drażni mnie ich chęć wpływania na wszelkie przejawy ludzkiego życia, ekspansja do polityki, medycyny i nauki, dlatego też jestem łagodnym ateistą ale wściekłym antyklerykałem.
Ludzkość nie jest jednym organizmem. Składa się z jednostek i każda z nich ma prawo do życia takiego jakie sobie wybierze, zgodnie ze swoim światopoglądem.
Ludzkie prawo - acz nie doskonałe - określa granice moralności i występku i bardziej lub mniej sprawiedliwie za nie karze. Prawo religijne, narzuca sztywne wzorce postępowania, a zarazem wybacza grzechy, które nawet w tym ludzkim kodeksie są niewybaczalne i karalne jak pedofilię czy morderstwo za wiarę.

Na świecie wyznawanych jest wiele religii. Nie znam zasad obowiązujących we wszystkich ale wiem, że są mniej i bardziej agresywne. Żadna z nich nie była i nie jest wyznacznikiem miłości, łagodności i tolerancji. Każda grozi innowiercom i grzesznikom wiecznym potępieniem. Skoro zatem jest więcej niż jedna, każdy wierzący jest innowiercą i każdy niechybnie trafi do kotła. To dla kogo jest RAJ?

Filozofia nie jest dziedziną w której czuję się nieskrępowany. Nie studiowałem i nie byłem fanem tej dziedziny nauki. Jestem jedynie subiektywnym obserwatorem życia. Słowo „obiektywizm” istnieje ale jest pustosłowiem, gdyż każdy człowiek posiada jakieś poglądy i patrzy na świat przez ich pryzmat. Mój stał się wyrazisty może z racji doświadczeń nieudanego życia. Jestem wyznawcą szczęścia, które było mi dane tylko przez krótką chwilę - ale jednak. Czyli jestem wyznawcą, który w przeciwieństwie do innych… widział swojego Boga.
Wszystkie „święte księgi” napisali ludzie, wielu ludzi, bardzo różniących się miedzy sobą, subiektywnych, i posiadających ludzkie wady, co rzuca się w oczy niespójnością tekstów i wykluczającymi się wzajemnie argumentami „miłuj bliźniego” „oko za oko” „bracia i siostry” „święta wojna”.

Sienkiewicz podobno był świetnym pisarzem, a mnie nudzi. Chopin był wspaniałym kompozytorem ale ja wolę Mozarta. Wiara już nie jest kwestią gustu. Wiarę się wpaja. Gdyby dzieciom od urodzenia puszczać Pink Floyd-ów, modliliby się do Boga GILMURA.

Mój całkowity brak wiary wiąże się między innymi z faktem, że przestałem wierzyć nawet w siebie, w to że dam sobie radę i że pokonam przeciwności jakie życie mi zaaplikowało ale nie zagrażam nikomu jej brakiem. Jeżeli istnieje Bóg który po śmierci nagradza swojego wyznawcę za rozbicie z premedytacją samolotu pełnego ludzi, lub karze ojcu złożyć w ofierze własnego syna, to nie dziwcie się, że ja jednak wybrałem krótki proces gnilny. Nie chcę spędzić wieczności w DOMU wariata, w towarzystwie morderców.

Ostatnio w Polsce wybuchła kolejna religijna bomba zwana klauzulą sumienia. Jeżeli lekarz, który składał przysięgę Hipokratesa pozwala komuś umrzeć lub odmawia zabiegu zgodnego z ludzkim prawem zasłaniając się tą klauzulą, to co to jest sumienie? Jeżeli coś takiego znajduje się w organizmie i wieku dojrzałym daje prawo zabijać, powinno się to usuwać zaraz po porodzie.

Mam wielu znajomych, którzy podzielają moje zdanie oraz wielu takich, którzy mnie krytykują ale nikogo z tego powodu nie chciałbym pozbawiać życia. Skąd w ludziach głębokiej wiary taka nienawiść do inności? Skąd bierze się terroryzm? Z religijności? To jej zabrońmy, tak jak leczącej raka marihuany, co zostało już dawno udowodnione. Ona ogłupia tak samo jak religia ale za to ratuje życie.

Kapłani różnych wyznań uzurpują sobie prawo oceniania rzeczy stworzonych przez człowieka pod kątem ich boskości lub też diabelskości. Prezerwatywa chroniąca przed Aids, mogąca w ten sposób uratować życie jest wymysłem diabła gdyż ogranicza wolność plemnikom, które i tak w większości giną nie zostając ludźmi. Czemu z takim świętym oburzeniem traktujemy śmierć plemnika, a gdy już stanie się człowiekiem, wysyłamy go na wojnę gdzie jest duże prawdopodobieństwo że zginie? Bo dla tych kapłanów człowiek jest najwyższą świętością… dokąd się nie urodzi. To samo jest z oceną moralności. Pedofilia jest dopuszczalna, a homoseksualizm jest grzechem. Miałem przyjaciela – psa, który z lubością ujeżdżał inne bez względu na płeć ale szczeniaka nigdy nie ruszył. To daje do myślenia co w naturze jest normą, a co dewiacją.

Niech wiara istnieje, skoro są ludzie którzy mają potrzebę modlitwy ale niech to będzie ich prywatną sprawą i prywatnym kosztem, a nie narodowo budżetowym problemem. Skoro dla nich rozmnażanie się metodą In vitro jest grzechem, niech nie korzystają z tej metody, jeżeli używanie prezerwatyw jest dla nich uwłaczające, niech ich nie używają ale dlaczego mają narzucać takie zasady innym, dla których owoc ludzkiej inteligencji i nauki jest jedyną drogą do posiadania upragnionego potomstwa, lub ochroną przed niechcianymi, przebrzydłymi bachorami.

Przerażają mnie nachalne przejawy religijności i próby wprowadzania jej zasad, wśród ludzi którzy mają piastować najwyższe stanowiska w rządzie kraju w którym żyję. Przeraża mnie fakt, że przywódcy religijni mają poparcie rządu, pozwalającego im na indoktrynację kolejnych pokoleń, a co za tym idzie jeszcze większą władzę w przyszłości, która z kolei pozwoli im zepchnąć ten świat z powrotem w mroki średniowiecza. I to jest odpowiedź na postawione we wstępie pytanie, w którą stronę runie ludzka cywilizacja jeżeli nie zacznie się kierować rozumem.

Kapłan każdej religii, który otacza się luksusem, pławi w dobrobycie, kieruje nim zachłanność, pycha, pogarda dla wiernych, a często też ich krzywdzi, jest złym kapłanem ale przede wszystkim jest ATEISTĄ. Nie bojąc się kary Boskiej udowadnia tym, że w niego nie wierzy, a wmawianie jego istnienia innym jest tylko świetnym sposobem na wygodne, dostanie, beztroskie życie nie zmuszająco do wysiłku i możliwość bycia prawie bezkarnym, gdyż każdy atak na księdza, to atak na Boga. A ON co prawda miłuje swoje owieczki, ale jakby coś, to pójdą na gulasz.

P.S. Dzięki Ci Boże, że stworzyłeś mnie ateistą.
Prawda jest jak dupa, każdy ma własną.
https://www.facebook.com/Waldemar.Biela.rysunek/?ref=hl
Odpowiedz
#2
Chciałabym, żeby ten tekst trafił do jak największej liczby osób. Mam nadzieję, że jego życie nie skończy się na tym forum.
A już najbardziej bym chciała, żeby otworzył oczy tym, którzy nie widzą. Jestem naiwna, wiem.
Odpowiedz
#3
Dzięki czarownica ale właśnie został przez redakcję odrzucowny jako zbyt kontrowersyjny. Jego życie będzie trwało na formu, dokąd nie założę bloga. Niestety, jak już pisałem w tekście "Uwiąd starczy ..." jestem za stary (czytaj: za głupi) żeby sobie samem z tym poradzić.

Pozdrawiam Smile
Prawda jest jak dupa, każdy ma własną.
https://www.facebook.com/Waldemar.Biela.rysunek/?ref=hl
Odpowiedz
#4
Cytat:Kapłan każdej religii, który otacza się luksusem, pławi w dobrobycie, kieruje nim zachłanność, pycha, pogarda dla wiernych, a często też ich krzywdzi, jest złym kapłanem ale przede wszystkim jest ATEISTĄ. Nie bojąc się kary Boskiej udowadnia tym, że w niego nie wierzy, a wmawianie jego istnienia innym jest tylko świetnym sposobem na wygodne, dostanie, beztroskie życie nie zmuszająco do wysiłku
To najlepsza diagnoza, na jaką w tym temacie trafiłem. To doskonale i idealnie wskazuje, kim kapłan dowolnej religii być nie powinien.

Jeśli chodzi o ową nieszczęsną prezerwatywę, to wcale nie maja tu znaczenia biedne, ginące plemniki. Chodzi tu raczej o akt woli i odpowiedzialności. Stosowanie prezerwatywy sprowadza akt seksualny tylko do poziomu "użycia". Nie mówię, że zgodnie z nauką KK każdy stosunek ma zakończyć się prokreacją. No ale właśnie tu wchodzi poszanowanie Boskich praw rządzących płodnością, czyli naturalne metody. (wbrew obiegowym opiniom działają bo nie mam stada dzieci Smile, inna sprawa, że wymagają dużo samodyscypliny. Poza tym seksualność zarezerwowana jest dla związku małżeńskiego.

Cytat:Przerażają mnie nachalne przejawy religijności i próby wprowadzania jej zasad, wśród ludzi którzy mają piastować najwyższe stanowiska w rządzie kraju w którym żyję.
Nie możesz żądać, żebym stał się dobrowolnie człowiekiem z rozdwojona jaźnią. Jestem Katolikiem, więc postępuję jak Katolik, zarówno w życiu prywatnym, jak i społecznym. Jeśli polityk otwarcie deklaruje, że jest katolikiem, to dla mnie dobrze, bo wiem na czym stoję. A czy zostanie wybrany, czy nie, to zależy od tego kto i jak głosuje.
Jesteśmy państwem, w którym chyba z 80% ludzi deklaruje, że jest katolikami. Nie dziwota więc, że chcieliby, żeby rządzili nimi ludzie o tak samo uformowanych sumieniach.

Cytat:Ostatnio w Polsce wybuchła kolejna religijna bomba zwana klauzulą sumienia. Jeżeli lekarz, który składał przysięgę Hipokratesa pozwala komuś umrzeć lub odmawia zabiegu zgodnego z ludzkim prawem zasłaniając się tą klauzulą, to co to jest sumienie?

Pragnę nadmienić, że "klauzula sumienia" dotyczy zazwyczaj nie wykonania procedur medycznych, mających w założeniu spowodować śmierć (czyli głównie eutanazji lub aborcji). Klauzula sumienia nie kłuci się z przysięgą Hipokratesa. Oto fragment jej oryginalnej (tłumaczonej chyba z greckiego) wersji:
Cytat: Nikomu, nawet na żądanie, nie dam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka poronnego. W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę swoją.

Czyli to zabiegi eutanazji, lub aborcji kłócą się z tą przysięgą.

Samo in vitro, byłoby zasadniczo procedurą tylko co najwyżej kontrowersyjną, szczególnie przy użyciu nasienia od anonimowego dawcy, co jest praktykowane w niektórych krajach, a może potem prowadzić do nieświadomego tworzenia się związków kazirodczych. Jest to możliwe, bo dzieci z takiej procedury nie znają biologicznego ojca. Mogą więc wejść nieświadomie w związek ze swym przyrodnim bratem lub siostrą. Oprócz przeszkód moralnych, ważny jest tu także aspekt genetyczny.
Ale to byłoby jeszcze ostatecznie do zaakceptowania. Niestety w procedurze in vitro niszczone są zarodki ludzkie. Jako, że nie można ustalić od której chwili człowiek staje się człowiekiem, należy założyć najwcześniejszą możliwą, czyli poczęcie. Czyli zniszczenie zarodka, jest zabójstwem. Zazwyczaj na jedno urodzone dziecko z tej metody, przypada 4 do 9 zniszczonych zarodków. Czyli życie jednego dziecka "kosztuje" śmierć tamtych kilkorga i Ty mi mówisz, że to jest moralnie dobre?

Pedofilia nigdy nie była dopuszczalna. W KK, tak jak i w innych religiach zawsze funkcjonowało pojęcie "wieku przyzwolenia" poniżej którego stosunki były zakazane. Wiek ten zależnie od religii mieścił się zazwyczaj między 12 a 16 lat. Przypadki pedofilii były więc zawsze w jakiś sposób ścigane. Wszystkie zaś czyny tego typu są jednoznacznie naganne.
Jeśli chodzi o homoseksualizm, trzeba wyraźnie odróżnić dwie rzeczywistości: skłonności i czyny homoseksualne. O ile sama skłonność żadnym grzechem nie jest a jedynie przyczynkiem do trudności i podejmowanych w związku z tym wysiłków by w czyny nie popaść, przez to zaś nawet i większych zasług na drodze doskonalenia siebie, o tyle, każdy czyn (stosunek homoseksualny) jest piętnowany przez Biblię bezlitośnie. Tu nie ma nawet żadnych niedomówień, czy miejsca na domysły.

Tak, na świecie jest wiele religii. Na dobrą sprawę nie wiadomo, która jest prawdziwa. Powiem więcej. Mówiąc obiektywnie, nie wiadomo nawet, czy któraś z nich jest w ogóle prawdziwa. Jedynie WIARA która wynika z WYBORU pozwala mi uważać, że akurat Katolicka jest prawdziwa.
Masz rację, że księgi Biblijne pełno maja zaprzeczeń i nieścisłości. Można je wręcz wziąć za nielogiczne. Nie ma to znaczenia, bo WIARA nie ma być logiczna, tylko dawać NADZIEJĘ.

Jeśli chodzi o córkę znajomych to problem nie leży w sprzeczności informacji, tylko w niespójności jej podawania. Na dzisiejszy stan wiedzy można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że ewolucja jest faktem. Wbrew pozorom nie kłuci się to z biblijnym opisem, bo znajdziesz tam wszystko (od prawybuchu, przez formowanie się wszechświata, aż po powstanie ludzi), tyle że w zapisie symbolicznym, który mógł zrozumieć pasający owce, prosty nomad. A czy ewolucja nie mogła być narzędziem w ręku stwórcy. Na koniec mały żarcik. A czy bardzo byś się zdziwił, gdyby Stwórca (całkiem dla żartu) stworzył świat faktycznie w te sześć dni około 10 tysięcy lat temu? W sumie jest wszechmocny, co by mu szkodziło Smile.

Widzisz, problem jest w tym, że ja swego chrześcijaństwa nie mogę ukrywać, ja mam jego zasadami żyć, wreszcie mam je głosić. Owo głoszenie sprawia, że religie są ekspansywne (tak jakby zaraźliwe).

Ja osobiście uważam, że gorzej by było gdyby świat upadł na stronę tzw "ludzkiego rozumu". Może i jestem głupi, albo naiwny, ale uważam, że system moralny każdego człowieka powinien zostać odpowiednio uformowany, inaczej nie działa. I do tego własnie służy (między innymi) religia.
Pozdrawiam serdecznie.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#5
Gorzki, dzięki za komentarz, jest jak zwykle rzeczowy i wyczerpujący, jednak pewne wyjaśnienia mnie nie przekonują. In vitro zabija zarodniki które nie posiadają jeszcze żadnej świadomości, a kościół przez całe średniowiecze palił niewiernych (dorosłych i świadomych) na stosach, ścinał głowy i torturował. Tak krzewił wiarę, religię miłości i miłosierdzia. Napisałem poza tym, co mnie irytuje w postępowaniu kościoła w tej sprawie. Życie to dla nich świętość dokąd nie przyjdzie na świat, potem staje się tylko mięsem, które ma dawać na tacę. Pogardzanym mięsem, chyba że dobrze płaci. Napisałeś że kazirodzztwo i homoseksualizm jest zły, a ską więli się ludzie? Adam i Ewa mieli dwóch synów (w tym jednego mordercę) czyli reszta wzięła się ze zwązku homoseksualno kazirodczego? Wiem że kościół to jakoś tłumaczy ale strasznie mętnie. Bóg z potopu uratował tylko rodzinę Noego. To jak sie romnożyli bez kazirodztwa? To strasznie pokręcona wiara, a wszystko tłumaczy tajemnicą wiary. Jak się nie zna odpowiedzi, to najlepiej się zasłonic tajemnicą.
Dlaczego jest tyle religii na świecie? Z tego samego powodu, dla którego jest tylu producentów samochodów. Bo to dobry interes i nic więcej. Nie mów o moralności wprowadzanej przez religię, bo jeżeli sami jej hierarchowie łamią zasady których nauczają, to dowód na to, że to tylko geszeft. Jeżeli każda religia zakłada, że innowiercy pójdą do piekła, to i tak stoich na przegranej pozycji. Pytanie tylko do którego trafisz.
Nie możesz na to wszystko patrzeć tak jak ja, bo zostałeś wychowany na katolika i pogodziłeś się z tym, a ja nie. Miałem buntowniczą naturę i byłem dociekliwy. Moja dociekliwosć sprawiała, że księża traktowali mnie z buta. Mieli miłość na ustach i pogardę z oczach.
Bez kasy w kosciele możesz dostać co najwyżej wafla (tak nazywam plasterek ciała Chrystusa), ale w ogólnym rozliczeniu tacy i tak są do przodu, bo wafle są tanie. Kosciół to sklep zajmujący się sprzedażą pogrzbów, ślubów, chrzcin, komunii i bierzmowań czyli niczego, znaku krzyża ręką w powietrzu. Drogi sklep. Kilkaset lat kościół ciężko na te sklepy pracował, wyżynając konkurencję.

Człowiekowi nie jest potrzebny żaden przewodnik moralny, gdyż rodzi się z czystym umysłem. Dziecka jeżeli nie zepsują rodzice i środowisko, wyrośnie na dobrego człowieka. Świat dorosłych i ich zachowanie sprawia, że ludzie zostają zwyrodnialcami. Człowiek się z tym nie rodzi, on to nabywa patrząc na świat. Bardzo często właśnie wychowanie jest przyczyną że ludzie są źli. Dzieci wychowywane w duchu islamu, na trzecie urodziny dostała maczetę (wiem, uogulniam) i ścianją misiom główki. Same by w życiu na to nie wpadły. Katolickie dzieko na religii uczy się o kamionowaniu ludzi, przybijaniu do krzyża i straszone jest piekłem, wiecznym cierpirniem i innymi potwornościami po to, żeby sie Boga bało, a nie po to żeby go miłowało. Człowiek płaci kościołowi ze strachu, a nie z miłosci.
Co do stworzenia swiata przez Boga dziesięć tysięcy lat temu, to można przyjąć taką hipoteze pod warunkiem, że nauki zwane archeologią, fizyką i chemią potraktujemy jakby ich nie było. A mnie bardziej przekonuję to co widzę od tego czego nie widzę. Nauka ma okulary, szkła powiększające, mikro i teleskopy, a wiara jest ślepa. Jest nauka zwana psychologią, która udawadnia że człowiekowi można wmówić wszystko. Im wcześniej (dziecku) tym skuteczniej. Takie są uwarunkowania naszego mózgu.
Ale nie mam zamiaru nikogo przekonywać do mojego punktu widzenia o czym najlepiej świadczy sygnatura poniżej.

Pozdrawiam serdecznie.
Prawda jest jak dupa, każdy ma własną.
https://www.facebook.com/Waldemar.Biela.rysunek/?ref=hl
Odpowiedz
#6
Ścinanie, palenie, czyli ogólnie zabijanie to taki dziwny ludzki "wynalazek", używany zarówno przez wierzących, jak i niewierzących. Wyżynamy się z bardzo różnych i często bardzo błahych. Wbrew pozorom inkwizycja do której pije wielu ludzi nie miała tak naprawdę możliwości wykonywania wyroków. Jeśli stwierdzono herezję, winny mógł albo odwołać swoje tezy publicznie, albo zostawał przekazany władzy świeckiej, która ferowała wyrok.
Prawdą jest jednak, że wojny religijne są najgorsze z możliwych. W wojnach o zasoby lub terytoria, strony dochodzą do miejsca, w którym walka staje się nieopłacalna. Siadają wtedy do rokowań. W wojnie religijnej kompromis jest niemożliwy. Taka jest zasada, że doktryny nie da się zmienić. Więc "albo my, albo oni".
Kazirodztwo (w rozumieniu związków blisko spokrewnionych osób) jest niebezpieczne nawet, jeśli pominąć sprawy wiary, zawsze zostają prawa genetyki.

Poczytaj uważnie Księgi Rodzaju. Kain i Abel byli dwoma pierwszymi synami Adama i Ewy. Jeden zginął bezpotomnie, drugi również skazany na tułaczkę nie miał potomków (choć okołobiblijne legendy mówią, że Kain spłodził rasę wampirów, ale to już czysta fantastyka). Nie doczytałeś, bo dalej napisano, że Adam i Ewa mieli jeszcze wiele synów i Córek.

Jeśli chodzi o kwestię interesu płynącego z wiary, to w dużej mierze masz rację. W tych wszystkich znakach Kościół sprzedaje NADZIEJĘ. Nie wiem jak Tobie, ale mnie ona jest potrzebna jak powietrze. Bo myśl, że żyję po to, żeby zdechnąć i zgnić jest mi wyjątkowo niemiłą. WIARA zaś daje mi NADZIEJĘ, że będzie inaczej. Wiele razy o tym już pisałem. Nadzieja zaś warta jest wielu wyrzeczeń.

Wczoraj podałem Ci pewną zabawną hipotezę, że świat mógł zostać stworzony 10 tysięcy lat temu, z tymi wszystkimi cudami archeologicznymi, skamienielinami itd. Tak dla zmyłki. A kto wszechmocnemu zabroni?. Oczywiście to taki żarcik myślowy. Ale równie dobrze mogło by tak być.

Co do tego, że dzieciak pozostawiony sam sobie, "wymyśli" spójny i dobry system moralny to wybacz, ale nie jestem przekonany. Podejrzewam, że wyrośnie z niego raczej wyjątkowo egocentryczny bachor. Jestem przekonany, że w procesie wychowania potrzebny jest "zewnętrzny" system wartości.
To że nauczyciel jest do bani, nie przekreśla wcale wartości nauki.
To, że wielu wielebnych jest kanaliami, nie determinuje, że nauczanie KK jest złe. Te dwie sprawy nauczyłem się starannie oddzielać.

Pozdrawiam serdecznie.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#7
(17-10-2015, 20:30)gorzkiblotnica napisał(a): Nie doczytałeś, bo dalej napisano, że Adam i Ewa mieli jeszcze wiele synów i Córek.

Czyli jednak jesteśmy rasą kazirodczą.
Co do inkwizycji i przekazywaniu heretyków władzy świeckiej, to ta zawsze (czytaj: do dzisiaj) jest pod wpływem hierarchów kościelnych (choćby ustawa o obrazie uczuć religijnych, zamiatanie pod dywan ich przekrętów i rozdawanie im majątku za bezcen) czyli na jedno wychodziło i nadal wychodzi.
Żyjąc nadzieją na przyszłe wieczne życie, nie żyjesz teraźniejszością. Umrzesz taka naprawdę nie żyjąc wcale. Bierz przykład z kapłanów, którym dajesz na wódę, dziwki, fury, luksus i bekarność. Po to wymyślili ten biznes, żeby fajnie przeżyć to jedno jedyne dane im życie. Żyj jak ONI, bo zgaśniesz w rozczarowaniu.



Pozdrawiam serdecznie
Prawda jest jak dupa, każdy ma własną.
https://www.facebook.com/Waldemar.Biela.rysunek/?ref=hl
Odpowiedz
#8
Jestem ateistą, ale muszę przyznać, że tego typu tekstów powstało już tak wiele, że formułowanie myśli w ten sposób jest w stanie zaciekawić czy też jest w stanie zaimponować jedynie czytelnikowi, który nie jest w ogóle obeznany w tym temacie. My, ateiści, musimy ugryźć temat od zupełnie innej strony, bo i spojrzenie na religię się zmieniło, i nasze argumenty zaczynają być trywialne.

Co do obiektywizmu, masz zupełną rację. Pisał o tym między innymi Fryderyk Nietzsche. Za każdym z nas stoją instynkty, przeszłe doświadczenia, itp. Nie ma możliwości, by niejako wyjść poza siebie czy też wyjść poza problem, stanąć obok i zupełnie obiektywnie obserwować.

Co do ludzkiej natury, myślę, że racji nie masz. Człowiek rodzi się zły.
Odpowiedz
#9
Cytat:Czyli jednak jesteśmy rasą kazirodczą.
Poniekąd tak. Takie początki opisano w Biblii. Pytanie na ile obraz tam umieszczony jest symbolem, a na ile jest dosłowny.

Cytat: Umrzesz taka naprawdę nie żyjąc wcale. Bierz przykład z kapłanów, którym dajesz na wódę, dziwki, fury, luksus i bekarność. Po to wymyślili ten biznes, żeby fajnie przeżyć to jedno jedyne dane im życie. Żyj jak ONI, bo zgaśniesz w rozczarowaniu.

Tu przestawię dowód Newtona bodaj, że wierząc nic nie tracę.

Zakładając, że żyje bogobojnie a po śmierci i tak nic nie ma, nic w gruncie rzeczy nie tracę. W chwili śmierci zgaśnie moja świadomość i nie dowiem się, że żyłem w błędzie. Jeśli zaś istnieje ten "drugi" lepszy świat... No cóż, wieczność jest jednak lepsza niż te kilka lat na tej naszej biednej ziemi. Czyli tak, czy tak - wygrywam.

Robe: Do człowieka nie podchodziłbym az tak negatywnie. Powiedziałbym: rodzi się "nijaki" ze skłonnością do egocentryzmu.

Pozdrawiam serdecznie.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#10
Dowód Pascala Wink

Newton, chociaż był gorliwym chrześcijaninem i pisał traktaty teologiczne, interesował się trochę innymi zagadnieniami, jeśli chodzi o szeroko pojętą teologię.

Człowiek rodzi się zły. Nie chce mi się, szczerze mówiąc, teraz tego argumentować. Są na to dowody i w psychologii, i w filozofii (w filozofii może nie tyle dowody, co solidna argumentacja. Chociażby Arystoteles). Nawet Biblia mówi o mniejszej odpowiedzialności za zło, jeśli ktoś nie odebrał wychowania. Dzieci nie są tak naprawdę świadome moralności. Niby są słodkie i urocze, ale i tak wyprują żabie flaki. I zrobią to z przyjemnością.
Odpowiedz
#11
(17-10-2015, 21:40)gorzkiblotnica napisał(a): Jeśli zaś istnieje ten "drugi" lepszy świat... No cóż, wieczność jest jednak lepsza niż te kilka lat na tej naszej biednej ziemi. Czyli tak, czy tak - wygrywam.

Nie bardzo, gdyż jako innowierca innej wiary idziesz do piekła

Pozdrawiam serdecznie
Prawda jest jak dupa, każdy ma własną.
https://www.facebook.com/Waldemar.Biela.rysunek/?ref=hl
Odpowiedz
#12
Gorzki, jaki surowy i bezduszny pragmatyzm Wink
Odpowiedz
#13
(17-10-2015, 21:50)Robespierre napisał(a): Dowód Pascala Wink - Nie chce mi się tego argumentować.

Pascal był mądrym człowiekiem Wink

Pozdrawiam serdecznie

(17-10-2015, 21:35)Robespierre napisał(a): Co do ludzkiej natury, myślę, że racji nie masz. Człowiek rodzi się zły.

Każdy ten temat musi osądzić wedłóg własnych doświadczeń, Ja urodziłem się pozbawiony gruczołu agresji, dlatego sądzę wedłóg siebie. Używam siły jedynie do odkręcania słoików Big Grin

Pozdrawiam serdecznie
Prawda jest jak dupa, każdy ma własną.
https://www.facebook.com/Waldemar.Biela.rysunek/?ref=hl
Odpowiedz
#14
Robe: Faktycznie chodziło mi o dowód Pascala. Wybacz - skleroza mnie dopada Smile.

A z tymi dzieciakami to w sumie masz rację, jeśli tak na to spojrzeć. Chociaż ja miałem trochę inaczej. Nie dręczyłem zwierzątek, bo tak jakbym odczuwał ich ból. Wiem, że to dziwne. Jasne, że mnie nie boli, ale jest takie bardzo dyskomfortowe.

Dlajaj:
Cytat:Nie bardzo, gdyż jako innowierca innej wiary idziesz do piekła

Na roboczo zakładam, upraszczając oczywiście, że trafiłem w tą właściwą religię i wyzwanie. Wink
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#15
(17-10-2015, 22:44)gorzkiblotnica napisał(a): Na roboczo zakładam, upraszczając oczywiście, że trafiłem w tą właściwą religię i wyzwanie. Wink

Re: Święty Piotr - To był quiz - wygrałeś siedmiodniowy pobyt w raju dla dwóch dusz. Kogo ze sobą zabierzesz (podaj persolania). Pobyt płatny różańcem. W cenie (co laska czyli około 10 000 euro od duszy) masaż stóp przez Łazarza. Powrót darmowy w ramach deportacji. Big Grin Jeżeli jesteś Syryjskim imigrantem zignoruj wiadomość.

pozdrawiam św.Piotr - brama główna
Prawda jest jak dupa, każdy ma własną.
https://www.facebook.com/Waldemar.Biela.rysunek/?ref=hl
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości