Liczba postów: 2 721
Liczba wątków: 50
Dołączył: Dec 2010
Szczerze? Zamysł zaiste szlachetny i godny podziwu, mości Hanzo, ale ja nie jestem w stanie przeczytać tego tekstu od początku do końca. W pewnym momencie po prostu ogarnia mnie nuda i ciemna noc, i mam ochotę iść spać, więc za każdym razem, kiedy to czytam, docieram mniej więcej do połowy i zerkam na końcówkę. W końcu zdecydowałam się opuścić to, co już znam, i przeczytać resztę. I owszem, miejscami potrafi serduszko mocniej zabić, ale sporo jest też miejsc, w którym, jeśli chodzi o mnie, tekst po prostu nuży, i im bardziej staram się dostrzec ową cudowność, którą widzą tu inni, tym mniej mi się podoba. Bohaterów stworzyłeś świetnych, a źródło mojego niezadowolenia kryje się chyba w języku, miejscami zbyt wyszukanym, wręcz wymuskanym, na który przy takiej towarzyskiej śmietance chyba nie powinno być miejsca? A z kolei w innych miejscach tak nafaszerowałeś to wulgaryzmami, że już przestają robić jakiekolwiek wrażenie, są po prostu nudne. Przesada w obie strony.
Co ci się naprawdę udało, to bohaterowie i dość subtelne przerysowanie wszystkiego, co się dało. Chociaż cały tekst właściwie szlag trafił, kiedy pomyślałam, że ten gość prędzej poszedłby się uchlać a potem spać i/lub awanturować się pod drzwiami i w końcu jednak wrócić do domu, niż wdawać się w filozofowanie i wędrówki pod gołym niebem, a także dziwne mi się wydało, że całej ferajny nikt nie obrzucił błotem, nie zaatakował w trakcie tej ich wędrówki, nie zetknęli się z policją i że ktokolwiek ich w ogóle gdzieś zatrudniał, więc może po prostu za bardzo trzymam się logiki, żeby takie idealistyczne teksty do mnie trafiały.
Liczba postów: 2 297
Liczba wątków: 119
Dołączył: Dec 2011
Dzięki księżniczko za komentarz, jak zawsze obszerny i rzeczowy.
Cytat:a także dziwne mi się wydało, że całej ferajny nikt nie obrzucił błotem, nie zaatakował w trakcie tej ich wędrówki, nie zetknęli się z policją
Tak, to oczywiste, że podczas takiej wędrówki wcześniej czy później wpadliby w kłopoty (czy to z policją, czy to z pijaczkami) i gdyby rozbudować to do tych przynajmniej 100k znaków, no to taka scena musiała by się znaleźć w tekście, ale tutaj wolałem się skupić na czym innym, nie robić z tego przygody, ale nakreślić bohaterów i ich filozofowanie właśnie.
Cytat:że ktokolwiek ich w ogóle gdzieś zatrudniał
Za psi grosz można znaleźć pracę zawsze i wszędzie. Szczególnie na wsi. To czysty wyzysk, rzecz bardziej przypominająca czasami niewolnictwo niż pracę, no ale dla naszej wesołej gromadki w sam raz, by zarobić sobie na alkohol (rachunków nie płacą, obciążeń finansowych nie mają).
Cytat:kiedy pomyślałam, że ten gość prędzej poszedłby się uchlać a potem spać i/lub awanturować się pod drzwiami i w końcu jednak wrócić do domu, niż wdawać się w filozofowanie i wędrówki pod gołym niebem
W 99% procent przypadkach pewnie by tak było, może nawet z rękoczynami przy okazji, ale nie widzę większego sensu w pisaniu o czymś co jest normalne. Lepiej napisać o kimś niezwykłym, kto wyłamie się z szeregu.
Cytat:W pewnym momencie po prostu ogarnia mnie nuda i ciemna noc, i mam ochotę iść spać,
Ksi - wykorzystaj to w chwili, kiedy ogarnie Cię bezsenność zatem.
Cytat:Bohaterów stworzyłeś świetnych
Dzięki
Pozdrawiam!
Liczba postów: 1 737
Liczba wątków: 194
Dołączył: Oct 2011
Cytat:Jęzory mlecznobiałej mgły wiły się wokół nagrobków niby widmowe paluchy bezkształtnego potwora.
Strasznie mi się spodobało
Cytat: Zmarzli i otumanieni, bo przysypiający, odpowiedzieli, że tak.
Zmarznięci i otumanieni, imho
Bardzo dobrze złożyłeś kompozycję tekstu. Aż do końca byłam przekonana, że to facet tej pani, ok, dziecko nie jego, bo bekart. A tu proszę, niespodziewajka
Bardzo dobrze, ciężko, brudno, po prostu Hanzo. Tak trzymaj.
Marks BorderPrincess napisał(a):Kto tam był sędzią, bo czegoś nie czaje. Skoro Laik zaledwie kopnął w udo, a Andrzej trafił z pięści w twarz, to czemu Laik wygrał turniej?
Liczba postów: 2 297
Liczba wątków: 119
Dołączył: Dec 2011
Cytat:Zmarznięci i otumanieni, imho
Racja.
Dzięki kapadocjo za komentarz!
Liczba postów: 44
Liczba wątków: 7
Dołączył: Sep 2013
podziwiam ludzi z tak rozwinietym wrasztatem jak Twoj, pewnie piszesz od dawna? Teks czyta sie lekko i szybko, a dzieki kolokwializmom i wulgaryzmom, opowiadanie zyskuje na autentycznosci. podobal mi sie sposob kreowana bohaterow, kazdy z nich jest odrebnoscia i moglby byc bohaterem wlasnej historii. Tekst dziala na wyobraznie. zakonczenie moze nie jest zaskakujace, ale dla mnie, swietnym zabiegiem jest uzycie przeklenstw juz w koncowce listu ojca do corki, a potem "Kocham. Tata. " jestem nowa na forum i bede sie stopniowo zapoznawac z Twoimi tekstami, bo styl bardzo mi sie podoba. pozdrawiam!
przepraszam za brak polskich znakow w wypowiedzi, ale pisze z telefonu
It's good as an artist to always remember to see things in a new, weird way. ~ Tim Burton
Liczba postów: 2 297
Liczba wątków: 119
Dołączył: Dec 2011
06-09-2013, 13:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-09-2013, 13:40 przez Hanzo.)
SennaWielebna dziękuję za komentarz, fajnie, że Ci się spodobało!
Czy piszę od dawna? Sam nie wiem, ostatnie dwa lata piszę dość sporo, wcześniej różnie z tym bywało, jak mi się tam chciało. Sporo czytam
Dzięki raz jeszcze, miłego dnia!
|