Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
(Akt I) Po nitce nie dojdziesz do kłębka
#1
Dramat między mitologiczny w trzech aktach

Akt I
Scena 1. 

Osoby:

Temida - babka 
Kloto - matka
Armagedon - syn Kloto
Apokalipsa - córka Kloto
 
Akt I 
Scena 1. 

Spore pomieszczenie. Dosyć mroczne. Światło z jednego, niezbyt dużego okna, pada tylko na warsztat tkacki. Przy krosnach siedzi kobieta. Widać, że jest zmęczona. Spracowane dłonie spoczywają, wydaje się bez życia, na kolanach. Obok leży wrzeciono, a kłębki niebieskiej, zielonej, czerwonej i białej przędzy potoczyły się - każde - w inny kąt pokoju. U jej stóp siedzi dwoje nadąsanych dzieci (chłopczyk i dziewczynka), rodzeństwo, które jest z sobą w konflikcie. Kobieta podnosi głowę i mówi bezbarwnym głosem:

Matka: Apokalipso, po raz ostatni ostrzegam, przestań dokuczać Armagedonkowi.
Córka: Ale, mamo, on się przezywa!
Syn: Bo ona wpakowała swoją Sechmet-Bastet do mojej koparki, gdzie siedział już Apis. 
Córka: A Apis połamał mi sistrum! I na czym teraz będę grała na domówce u Dionizosa?
Matka: (wzdychając)  Przecież i tak nie pozwoliłam ci tam iść.
Córka: (teatralnie przewracając oczami) Ale wszystkie moje koleżanki tam będą, nawet... Astarte! 
Matka: No właśnie, Astarte, z kim się zadajesz, przecież zabroniłam. A ty... i tak jesteś za młoda. 
Córka: (jej źrenice nie powróciły na właściwe miejsce, nadal pozostają wywrócone)  Mam tam tylko grać. 
Matka: I co - będziesz to robiła z zamkniętymi oczami?
Córka: Nie widzisz? Właśnie ci pokazałam, gdzie będę spoglądać, nie widzisz? W głąb siebie, zadowolona?
Syn: No, i jak zawsze, to jej sprawy są najważniejsze!
Córka: A jakie ty masz sprawy, wszystko za ciebie załatwia ten gruboskórny Apis.

Matka nie widzi, że syn podniósł czerwony kłębek i bawi się nim. Nogą przysunął drugi – biały – i zaczął je ze sobą skręcać. Po chwili, czerwono – biała nić zaczyna świecić i pulsować. W końcu to zauważa

Matka: Przestań, natychmiast! Ile razy mam powtarzać, że nie wolno zbliżać się do wrzeciona, krosna, ani ruszać nici! 
Syn: Apcia - jak nie patrzysz - to się zakrada i je miesza! 
Córka: Wstrętny skarżypyta!

Scena 2.
Do pomieszczenia wchodzi babka Temida, bardzo wzburzona, z rozwianym włosem i błyskawicami w oczach.

Babka: Kloto, córko, znowu nie dopilnowałaś, dobrze, że twoje siostry - odkąd urodziłaś te bachory - są podwójnie czujne, w porę zauważyły i Atropos nie do końca przecięła nici. 
Matka: Na Ozyrysa, co się stało?
Babka: Na szczęście nic ważnego. Tylko tam, gdzieś na północno – zachodnich  rubieżach  kilku kacyków straciło głowę.
Matka: Czy to będzie miało jakiś wpływ na cywilizowany świat? 
Babka: O który świat  ci chodzi?
Matka: I nasz, i ten tam, no... ludzi.
Babka: Cywilizowany jest tylko jeden, Nasz, jakbyś o tym nie wiedziała! Nie, pod warunkiem, że twoja niezrównoważona córka nie wetknie nosa tam, gdzie nie powinna. 
Matka: Po pierwsze - to twoja wnuczka, a po drugie - Apokalipcia to przecież grzeczne dziecko.
Babka: Na nieopiłowane pazury Sphinksa, nie widzisz, że nic dobrego z niej nie wyrośnie! 

Temida rozjaśnionym wzrokiem spogląda w kierunku Armagedona, który z niewinną minką skubie brzeg swoich przykrótkich bokserek. 

Babka: Chociaż muszę przyznać, że ten cherubinek ci się udał. Może w końcu wyznasz, kto jest ich ojcem. A może każde z nich ma innego? 

Matka, pogrążona w myślach, kiwa głową. 
Odpowiedz
#2
Całkiem udany początek. Mam nadzieję, że będzie więcej Smile
Odpowiedz
#3
(10-07-2018, 15:02)Gunnar napisał(a): Całkiem udany początek. Mam nadzieję, że będzie więcej Smile


Oczywiście, wszakże to dramat trzech aktach 

Pozdrawiam Big Grin
Odpowiedz
#4
Świetnie wczułaś się w konwencję. No i kto by się spodziewał, że Miranda będzie się dobrze bawiła przy komedii? Mitologicznej w dodatku?
Wielce mnie ucieszyła Twoja narracja, czcigodna Nebbio.
Brakowało Cię tutaj. Dobrze, że jesteś.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#5
(11-07-2018, 06:56)Miranda Calle napisał(a): Brakowało Cię tutaj. Dobrze, że jesteś.

To bardzo miłe, dziękuję   Big Grin
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości