Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Spisek Vegetabili
#1
Spisek Vegetabili  
czyli roślinna tragikomedia w  jednym akcie
 
Postacie:
Astrowate:  Łopian  (Arctium lappa L.),  Oset (Carduus nutans  L.).   
Bodziszkowate: Pelargonia (Pelargonium).
Kapustowate: Chrzan (Armoracia rusticana),  Rzeżucha (Cardamine L.).
Psiankowate: Wilcza jagoda (Atropa belladonna), Bieluń dziędzierzawa (Datura).
Różowate:   Jabłoń (Malus Mill.),  Wiśnia (Cerasus Mill.),  Śliwa (Prunus L.)
Selerowate:  Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi Manden, zw. zemstą Stalina).
Ślazowate: Lipa  (Tilia).
 
Akt pierwszy, scena pierwsza i ostatnia
 Zapomniany zaułek na tyłach resztek  ogródków działkowych, nieopodal Parku Rzecznego „Drwinka”. Opuszczone kwiaty, warzywa, drzewka owocowe, a nawet  chwasty postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce, a raczej - łodygi, konary i korzenie.

RZEŻUCHA
No co, to że jestem raczej niskopienna, nie znaczy  że nie nadaję się na, przepraszam, przejęzyczyłam się,  do WINO - Wolnego i Niezależnego  Oddziału.
 
PELARGONIA
Nie  chodzi o twój wzrost, tylko zapach,  smak oraz tę  prowokacyjną minę.  Kiedy w końcu przestaniesz pozować na  „działkową wszechmatkę”?  Taka z ciebie  Rzeżucha – Rzepicha, jak ze mnie Lilia Weneda.

RZEŻUCHA
Chcesz o tym podyskutować?  (zacietrzewiona, jeszcze mocniej zzieleniała).  Ty to niby nie posiadasz takiego wyznacznika?  Ja,  nie rzucam się w oczy, a swoją moc  i wieki tradycji mam!  I nie bądź taka angielska, przecież jesteś  tylko zwykłą  rabatową odmianą, a nie królową parapetów.   A poza tym, wiesz  - de gustibus non est… et cetera.

JABŁOŃ
 Przestańcie! Ta wasza rywalizacja w obecnej sytuacji nie jest zabawna. Musimy myśleć całościowo, globalnie o naszej wolności,  a w konsekwencji  i o przetrwaniu. Wiśnia i Śliwa napomknęły, że  wśród różowatych już powołały i ukonstytuowały TASS (Tajny Antydeweloperski Spisek Sadowniczy). To, póki co, ciało nie całkiem formalne, ale wydaje się być dobrym tropem. Każda z naszych rodzin powinna uzgodnić  swoje stanowisko i dołączyć do sprawy.  Migdałowiec,  Magnolia oraz Bez  są  tego samego zdania.

WIŚNIA I ŚLIWA  (jednocześnie zaszumiały liśćmi)
 Tak, tak, właśnie  ostatecznie doprecyzowujemy  główne zadania. 
 
CHRZAN
 Chrzanić ten cały TASS. To prowokacja wrażych sił! Łopian i Oset podsłuchały ich telefoniczną rozmowę.  Wiecie jaką bronią chcą walczyć? Łopian mówił coś o месть сталинa. Czy to w porządku? A poza tym, dlaczego tylko sadowniczy? Czy np. my, kapustowate, albo astrowate już się nie liczymy?

МЕСТЬ СТАЛИН  (za boku,  niezauważony, z chytrym uśmieszkiem)
 Я уже здесь.

LIPA
Nie widzicie, że zostaliśmy sami? Czy po ogłoszeniu  komunikatu Zarządu Głównego, że nasze ogródki zostały przekazane Najgłówniejszemu  Deweloperowi - a przecież  wiadomo, że jest powiązany, każdy wie z kim -  na potrzeby  chemiczno – fizyczno  - nuklearnego koncernu XYZQ, czy ktoś tu pielił, grabił, sprzątał? Widzieliście? Bo ja nie!  Oni, zniechęceni, poddali się. Czy my też pójdziemy w ich ślady?   

ŁOPIAN   (rozkołysaną łodygą strzelił rzepem w ich kierunku, próbując zwrócić na siebie uwagę)
  Nie należy bawić się w półśrodki, propagandę, śledztwa i tym podobne, a uderzyć z grubej rury. Już gdzieś wiosną rozmawiałem o tym z Wilczą Jagodą.  Mamy plan.  

Do tej pory Bieluń Dziędzierzawa i Wilcza Jagoda zajęte wymianą   nowych receptur w zastosowaniu swoich właściwości,  nie brały udziału w naradach.

 WILCZA JAGODA
 Nasza chata z kraja.  My wszędzie sobie poradzimy i zawsze będziemy potrzebne. Czy te, ważniaki,  z  głównych grządek nie ignorowały nas? Tylko Konwalia  i Ciemiężyca postanowiły żyć z nami w przyjaźni.   

BIELUŃ DZIĘDZIERZAWA  (ostrożnie zwijając płatki swoich dorodnych trąb)  Tak, to prawda, ja lubię tę naszą alienację. Mnie to odpowiada, to takie… takie  arystokratyczne.

PELARGONIA
 Jaka szkoda, że Dąb został zabrany do sanatorium. On z pewnością wiedziałby co robić.

LIPA
Jaka ty jeszcze jesteś naiwna, Jakie sanatorium?

PELARGONIA
 Słyszałam, jak oni powtarzali słowo, które  tak przyjemnie brzmiało i kończyło się na „miła”, „miłe”, czy jakoś tak.

LIPA
O święta naiwności! I ty pozujesz na angielską odmianę, a języka nie rozpoznajesz? To nawet ja wiem, że dla zamydlenia oczu  mówili po angielsku;  tartak – sawmill.

PELARGONIA  (jej delikatna,  bladoróżowa barwa zmieniła kolor na purpurowy) Przepraszam, nie wiedziałam. To straszne.

ŁOPIAN
 Straszne? A jak nazwiemy naszą przyszłość?  

WILCZA JAGODA
 Jak wy lubicie zbaczać z tematu. Takie bicie piany. Bezproduktywne.   Jemu już nie pomożemy. Zastanówmy się lepiej, jak możemy użyć tego, co posiadamy -  my,  rośliny trujące. Nawet Ciemiężyca zielona obiecała dostarczyć swoją weratynę. Tak, właśnie  tę, śmiertelnie skuteczną. Jednak, doszliśmy do wniosku, że do akcji  wkroczymy tylko w ostateczności. Spróbujcie się dogadać. Ponadto, jeżeli TASS wprowadzi w życie swój plan  z tym całym barszczem Sosnowskiego – antropofitem, będziemy wałczyć na dwa fronty. Chcecie tego?
 
Prawowici mieszkańcy ogródków zajęci  wyłuszczaniem, każdy swojej   jedynie słusznej  racji, nie zauważają, jak  ogromny cień z wolna, stopniowo i  konsekwentnie przesłania niebo, kładąc się ciężką,  betonową pomroką na cały obszar ostatniego fragmentu miejskiej zieleni.  

Czy jest  już za późno?   
Odpowiedz
#2
Pogodna narracja z przymrużeniem oka o - z pozoru - błahych sprawach. Bajka dla dorosłych na motywach Brzechwy "Na straganie w dzień targowy" Smile
Barszcz Sosnowskiego jest spokrewniony z poczciwym selerem? Good heavens!
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
To prawda, tylko z pozoru o błahych  sprawach, tylko z pozoru.
To mój głos sprzeciwu przeciw "betonowaniu"  miast. Szczególnie mojego ukochanego Krakowa.
 Deweloperzy, w szalonym pośpiechu, zabudowują każdy - jeszcze zielony - fragment miejskiej przestrzeni.

Dziękuję za słowo Mirando Big Grin ,
tak to czasami  w rodzinie bywa,  że  nawet  ten najłagodniejszy posiada bardzo agresywnego i niebezpiecznego kuzyna.

Pozdrawiam
nebbia
Odpowiedz
#4
Ech, powtórka z klasyfikacji organizmów żywych. To Barszcz udający koper należy do selerowatych? A rzeżucha do kapustowatych? Nie wiedziałem. A warzywka póki co nie potrafią się z sobą dogadać, nawet wobec poważnej sytuacji.
Odpowiedz
#5
Wśród selerowatych, oprócz barszczu Sosnowskiego,  znajduje się też kilka gatunków silnie, lub śmiertelnie trujących, np: szalej jadowity (Cicuta virosa), blekot pospolity  (Aethusa cynapium), szczwół plamisty (Conium maculatum).  
Natomiast ich jadalni kuzynowie: seler zwyczajny  i naciowy  (Apium graveolens) są  bardzo cenieni  (afrodyzjak!),  natomiast  w starożytności selerowymi wieńcami  dekorowano zwycięzców igrzysk nemejskich.
To nie znaczy, że nie ceniono tych "trucicieli" - chi lo sa, jak mawiają Włosi - może nawet bardziej.  

No to chyba napiszę odę do selera.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości