Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Akcja] Mail z dalekich czasów
#1
Do: (pominięcie tekstu)
Temat: Dzida Laserowa na stepach Manhattanu w XXI w. wsp.e.

„Pierwotny Instynkt”


No to jest sobie tak: parka neandertalczyków gdzieś na jakimś drzewiastym, chłodem powiewającym wypizdowie, powiedzmy- rejon: Ziemia. (przez pojęcie „parka” rozumiem samicę i samca). Wiodą se byt spokojny. Dieta raczej mięsna do tego trochę jaj pterodaktyla, alkoholu- niet, fajek- niet. Stary napieprza z dzidy w mamuty, a house_commando przerabia skórki na gustowne kurtki gdzieś nieopodal skalistego M-1.

(pominięcie tekstu)

Nadciąga wieczór. Fakermaker niepośpiesznie, luźnym krokiem zamaszystym wraca do domu oznajmiając radośnie soczystymi pierdami,że w końcu ma fajrant. Mała nerwowo krząta się przy ognisku czekając na żer.

(pominięcie tekstu)

Darujmy sobie dość skromne, ale czułe przywitanie, całkiem dla nas, tak wulgarnie współczesnych, niezrozumiałe. Żrą. Mięcho z ognicha, bez przypraw i konserwantów, konsumowane łapami - to dopiero czad! Żołądki pełne. Czas na kolejną próbę zajścia w ciąże, bo do in vitro jeszcze droga daleka. Odgłosy podobne jak przy przywitaniu i jedzeniu, tylko, że jeszcze bardziej czułe. Po wszystkim, czyt. 'po 5 minutach', znowu żrą, następnie sztywny kupers w rogu jaskini, aniele boży stróżu mój.., i dobranoc. Leżą se tak w blasku ogniska, leżą koło siebie, brudni, spoceni,
smrodliwi i szczęśliwie najedzeni.

(pominięcie tekstu)

Jessica czuje na karku odorek gębowy Richarda, a on przygniata swoją wielką łapą jej na pół osrane udo. Słychać pomrukiwanie i mowopodobny rzęch. Są blisko, są razem, czują swoją wzajemną obecność, ich duchowości interferują bez zgody rodziców. Stanowią stado.

(pominięcie tekstu)

To naprawdę przyjemne, to więcej niż przyjemne, to ma wartość, inną niż kaloryczne mięso i bezkaloryczny seks. Bez tego życie by nie miało sensu, a trwanie- przyszłości- szepcze poeta obserwator cichy, schowany w rogu toalety.

(pominięcie tekstu)

Ja wydycham powietrze, ty je wdychasz;
Ty wydychasz powietrze, ja je wdycham.
Jesteśmy pneumatyczni.

Bliskość.

(pominięcie tekstu)


.
PS: Pozdrawiam wszystkich bliskich.
.
Odpowiedz
#2
Cytat:No(,) to jest sobie tak:
Cytat:parka neandertalczyków gdzieś(,) na jakimś drzewiastym, chłodem powiewającym wypizdowie, powiedzmy - rejon: Ziemia.

Cytat:alkoholu- niet, fajek- niet.
Tak- niet. Tak - tak!

Cytat: luźnym krokiem zamaszystym
Można by to ładniej ustawić. Smile

Cytat:oznajmiając radośnie(,) soczystymi pierdami
Radośnie soczyste były?

Cytat:Mała(,) nerwowo krząta się przy ognisku czekając na żer.

Cytat: Po wszystkim, czyt. 'po 5 minutach', znowu żrą,
Skróty?
Ja bym to dosadniej zaznaczył:
Cytat:Po wszystkim - czytaj 'po 5 minutach' - znowu żrą,

Cytat:aniele boży stróżu mój.., i dobranoc
Kropka za mało, a i ten przecinek nie potrzebny przed 'i'.


Trudno mi się wypowiedzieć. Co oznacza, że tekst zaintrygował mnie, jednak mam mieszane uczucia. Trochę takiego kontrastu; niby coś co może obrzydzić, ale z drugiej strony ukazanie bliskości, uczuć. Niby nic, a jednak coś. Smile
"Umierając we własnych łożach, za wiele lat, będziecie chcieli zamienić te wszystkie dni, na jedną szansę, jedyną szansę, aby tu wrócić i powiedzieć naszym wrogom, że mogą odebrać nam życie, ale nigdy nie odbiorą nam naszej wolności!" William Wallace
Odpowiedz
#3
Thx Serious Sam
Smile Smile Smile
Odpowiedz
#4
niezły tekst (obserwacje) podany w dość oszczędnej ("punkowej") formie. OK.



"a on przygniata swoją wielką łapą jej na pół osrane udo." - genialne!




Pozdrawiam.
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
Odpowiedz
#5
Uaktualniam, bo to świetny utwór jest.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#6
Z przyjemnością wracam do tego tekstu co jakiś czas, bo to kawał intrygującej, śmiesznej i oryginalnej historii. Odkopuję, bo to opowiadanie jest warte lektury Smile

Pozdrówka! Angel
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości