Liczba postów: 1 163
Liczba wątków: 486
Dołączył: Nov 2009
Liże ci dupę
Liże dupę ci
Tak macha językiem
Więc lepiej zamknij drzwi
Ja widzę jak liże
Ty mówisz nie on nie
Schowany w głąb odbytu
Tą kupą najedz się
Kto tu jest pasożytem
Od dawna się nie wzdrygasz
A przyjdzie kiedyś taki czas
Tym gównem się wyrzygasz
Kto tu jest pasożytem
Skoro mówicie równo
A przyjdzie kiedyś taki czas
To będzie twoje gówno
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Liczba postów: 107
Liczba wątków: 1
Dołączył: May 2013
20-08-2013, 14:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-08-2013, 22:29 przez kapadocja.)
ja *** , coś TY przyjął hahhaha, ide sie wyrzygc, gdyz bardzo obrazowo przedstawiłes...coś
za to co wygwiazdkowałam masz, kolego, tygodniowego bana// kapadocja
nie tworzę, ale wiem co mnie porusza, przyciąga...
Skoro sami filozofowie różnią się pomiędzy sobą poglądami, a także różnią się filozofowie i prości ludzie, to na żadne pytanie nie można odpowiedzieć jednym stwierdzeniem.Każdy dowód naukowy obarczony jest błędem regressus ad infinitum, czyli cofania się w nieskończoność. Chcąc bowiem uzasadnić jakieś twierdzenie musimy wyjść z pewnych przesłanek, a te z kolei same będą wymagały dowodu i tak dalej.
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 7
Dołączył: Aug 2013
Sam autor wie czy to ma mieć przesłanie czy raczej to jest napisane dla jaj. Jakby się wdrązyć w tekst to można coś w nim znaleźć. Tak mnie właśnie ciekawi czy ma czemuś służyć ; P
Liczba postów: 1 163
Liczba wątków: 486
Dołączył: Nov 2009
21-08-2013, 14:04
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-08-2013, 14:07 przez Lantus.)
Jestem zdenerwowany, gdyż uważam to za bardzo dobry wiersz.
Myślę, że łatwo go zrozumieć, ponieważ coraz więcej jest takich lizodupów. W pracy, w szkole...
Napisałem kilka głupich trudnych poetyckich wymiocin i teraz narzucają mi schemat oraz uprzedzenia mają, ot co!
Trudno mieć taką obronę, zważywszy na przeciwników ego.
Nie pozdrawiam, obrażam się i płaczę.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Liczba postów: 161
Liczba wątków: 25
Dołączył: Feb 2012
Lantus, jest to może wszechobecne zjawisko (podlizywanie się), jednak przedstawianie go w poezji w taki sposób jest bezcelowe. Pisanie poezji tak "brudnym" językiem jest według mnie kaleczeniem gatunku. Owszem, używanie przekleństw nie jest wzbronione, czasami nawet wskazane, ale ten tekst krótko mówiąc jest obleśny. Jest próbą zwrócenia uwagi tytułem, i później treścią. Do niczego innego to nie prowadzi jak postrzeganie autora za kiepskiego.
Liczba postów: 1 163
Liczba wątków: 486
Dołączył: Nov 2009
22-08-2013, 14:00
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-08-2013, 14:03 przez Lantus.)
(21-08-2013, 22:25)Bogus napisał(a): Lantus, jest to może wszechobecne zjawisko (podlizywanie się), jednak przedstawianie go w poezji w taki sposób jest bezcelowe. Pisanie poezji tak "brudnym" językiem jest według mnie kaleczeniem gatunku. Owszem, używanie przekleństw nie jest wzbronione, czasami nawet wskazane, ale ten tekst krótko mówiąc jest obleśny. Jest próbą zwrócenia uwagi tytułem, i później treścią. Do niczego innego to nie prowadzi jak postrzeganie autora za kiepskiego.
Ktoś tu chyba tkwi w jakimś obleśnym schemacie. Szkoda.
Rozumiem, po prostu źle trafiłem.
Niektórzy wolą pszczółki i kwiatki zamiast szczerej gówności.
Jeżeli napiszę, że drzewo jest piękne, to będzie poezja - oczywiście, przecież poeci to te wrażliwe osoby achające i ochające, kiedy przeleci ptaszek. Jeżeli obok leży kupa, to nie - wtedy jest turpizm. Wolę trupizm od suchego sypania cukru-pudru.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Liczba postów: 161
Liczba wątków: 25
Dołączył: Feb 2012
Nie to miałem na myśli, że poezja ma się tylko zachwycać. Może, i nawet musi czasem traktować o rzeczach przyziemnych i nieprzyjemnych. Ale ubieranie tego w takie słowa mija się z celem. Nie wymagam byś ubierał taką czy owaką sytuację w piękne, górnolotne słowa, ale także zachowaj umiar. Trzeba znać złoty środek.
Liczba postów: 1 163
Liczba wątków: 486
Dołączył: Nov 2009
(22-08-2013, 15:56)Bogus napisał(a): Nie to miałem na myśli, że poezja ma się tylko zachwycać. Może, i nawet musi czasem traktować o rzeczach przyziemnych i nieprzyjemnych. Ale ubieranie tego w takie słowa mija się z celem. Nie wymagam byś ubierał taką czy owaką sytuację w piękne, górnolotne słowa, ale także zachowaj umiar. Trzeba znać złoty środek.
Tu chodziło o nacechowanie wiersza emocjami. Kiedy widzisz lizusa, tak sobie myślisz. Przynajmniej ja.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
|