12-01-2015, 04:21
stanęliśmy na krawędzi klifu
jak latarnie wynurzające się
z gęstej mgły istnienia
chcieliśmy skoczyć
ale nikt nie pożyczył nam skrzydeł
a bez
skończylibyśmy jak strzały z łuku na pogrzebie wikinga
ale chcieliśmy jak chce się
podrapać między łopatkami poza
tym i tamtym zasięgiem
wzór na powierzchnię koła
pi er dwa lę ki wysokości
dolne skały wystające z fal
jak na grzbiecie krokodyla
myśleliśmy o dzieciach
tych z naszej pamięci mini wersjach nas
uwiecznionych na zdjęciach
z uśmiechami jak przed wzięciem cukierka od pedofila
nie wiedzieliśmy ile piękna
wyciśniemy z nas samych
dlatego tak nieistotne jest że mamy rozwiązane buty
a motolotnie za nami furczą niecierpliwie
jak latarnie wynurzające się
z gęstej mgły istnienia
chcieliśmy skoczyć
ale nikt nie pożyczył nam skrzydeł
a bez
skończylibyśmy jak strzały z łuku na pogrzebie wikinga
ale chcieliśmy jak chce się
podrapać między łopatkami poza
tym i tamtym zasięgiem
wzór na powierzchnię koła
pi er dwa lę ki wysokości
dolne skały wystające z fal
jak na grzbiecie krokodyla
myśleliśmy o dzieciach
tych z naszej pamięci mini wersjach nas
uwiecznionych na zdjęciach
z uśmiechami jak przed wzięciem cukierka od pedofila
nie wiedzieliśmy ile piękna
wyciśniemy z nas samych
dlatego tak nieistotne jest że mamy rozwiązane buty
a motolotnie za nami furczą niecierpliwie
to be a struggling writer first you need to know how to struggle