Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[18+] Jak tyka krytyka zamach na alchemika
#1
Po trzeciej secie czarownik pluje ołowiem, krótkimi seriami.
Mimo iż alchemik, nie udało mu się dotąd,
ani jednego krytyka uśmiercić poezją przemienioną w złoto.
W sobotę, co prawda, jednemu urwało jajca prawie
za to, że wiersz, bez dania racji, zganił pojebaniec.

Zresztą, to niepraktyczne, bowiem owi,
jak wszelkie insze wywłoki, łaki, wąpierze, nieumarłe,
znoszą trafienia, a każdy wie, że złoto łykają na śniadanie.
Na tych ma srebrne kulki lub kołki z osiki wyfasowane.
Dobrze jest też ciąć krytyków po gardle.

Zapluje się taki krwistymi słowy, zanim mu głowa spadnie.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości