Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
*
#1
Lubię te twoje guziki
i usta zamknięte palcami.
Lubię gdy leżysz po cichu
tuż przed moimi łzami.
Myślisz że jesteś prawdziwy,
gdy tak nad ranem w spokoju
przychodzisz do mnie nieżywy
uśmiech obudzić, strachy ukoić?

ocena: 4,5/10 (Kheira)
3/10 Natasza
5/10 Nebraska
#2
Smutny wiersz. Nie podoba mi się pierwszy wers " lubię te twoje guzki"- choc domyślam się co chcesz przekazać.
Na końcu - zbędny jest znak zapytania.
Można bez zbytniego polotu tak pisać, że trzeba by bardzo wiele polotu, aby to zrozumieć.
G.CH.Lichtenberg
#3
Sugerowałabym pozbyć się interpunkcji.
Dobra forma. OK.
Pozdrawiam.
#4
Rymowanie mi nie leży, ale poza tym całkiem w porządku. Nie rozumiem tylko przedostatniego wersu, dlaczego "on" jest nieżywy?
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
#5
A mi nie leży ten utwór. Pozbyłabym się interpunkcji.
Cytat:Lubię gdy leżysz po cichu
tuż przed moimi łzami.
a ten fragment wydaje mi się dziwny.
Sam wiersz może i byłby ciekawy, gdyby trochę nad nim posiedzieć i pomyśleć.
W takiej wersji go nie kupuję.

Ale to oczywiście tylko moja opinia.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości