***

[Lyssa]

jesteś mi pisana- powiedział
i serce mi zabiło
taki-taki

tak słodko mi ćwierkał
do taktu klawiszy

dotykał słowami
aż do nocy
pitu-pitu

rano
znikł bez puenty
durny
taaki- taaki

[miriad]

hm. jak dla mnie - żart. udam, że nigdy tego nie czytałem. to nie jest twój wiersz.

[Lyssa]

Miałeś się tylko uśmiechnąć Wesołych Świąt wszystkim życzę.

[miriad]

aj, bo ja z tych mało tradycyjnych nie spostrzegłem nawiązania do wielkanocy (o ile jest. widzę dwa w sumie). więc to tak z okazji, tak? okej

[Antonia]

Rozumiem, że podmiot liryczny jest zawiedziony, czyli ona jest zawiedziona, że jej wielbiciel nie spełnił się w nocy jako kochanek?


rano
znikł bez puenty
durny
całkiem niezła ta puenta, ode mnie gratulacje.

[Adźkolwiek]

Nie wiem, jak mam to skomentować. Nie wiem, z czego czerpać, żeby coś wydusić, naprawdę.
Nie mogę odnieść się do innych tekstów, bo i dopiero wróciłam jako córa marnotrawna i z niczym autorów nie kojarzę, poza obecnie czytanymi literami.

Zdaję sobie sprawę z tego, o czym piszesz, ale zupełnie nie pasują mi do treści wtrącenia typu: "taki-taki" czy "pitu-pitu", zwyczajnie nie umiem znaleźć im tu sensu.

Chciałoby się napisać: banalne.

Pozdrawiam serdecznie.

[Lyssa]

Owszem banalne