życie ma poniekąd wypadkowy wektor stadny
coraz więcej czyścicieli słów
postawionych uszu w porze strzyżenia trawy
wypadania z włosów i nawrotów pragnienia miłości
sprzed linii drzew poprzekładanych warstwami w oczach
jakoś nigdy nienapasionych na smukłościach ponad ścianę lasu
rezerwatu odgrodzonego zdobieniami rozwalającymi się
pod dotykiem jakby można było odłączyć się od mgły
coraz więcej czyścicieli słów
postawionych uszu w porze strzyżenia trawy
wypadania z włosów i nawrotów pragnienia miłości
sprzed linii drzew poprzekładanych warstwami w oczach
jakoś nigdy nienapasionych na smukłościach ponad ścianę lasu
rezerwatu odgrodzonego zdobieniami rozwalającymi się
pod dotykiem jakby można było odłączyć się od mgły