Środkowy palec

[Zdzisław]

PS. Obejrzałem filmik zaproponowany w poście z 19 lutego. Nie znalazłem w nim nic takiego, co mogłoby dla mnie podwyższyć stopień podejrzewania zamachu.

Dima, szkoda czasu i oczu. Oszołomów nie przekonasz żadnym argumentem, gdyż żyją jak w zamkniętej sekcie religijnej - wszystko, co się nie zgadza z ich wiarą, jest z góry odrzucane. Guru ogłosił, że był zamach, wierni wierzą. Wiernemu nie trzeba dowodów, wierny wierzy. Ot i wszystko.

[Maciek.J]

PS. Obejrzałem filmik zaproponowany w poście z 19 lutego. Nie znalazłem w nim nic takiego, co mogłoby dla mnie podwyższyć stopień podejrzewania zamachu.

Dima, szkoda czasu i oczu. Oszołomów nie przekonasz żadnym argumentem, gdyż żyją jak w zamkniętej sekcie religijnej - wszystko, co się nie zgadza z ich wiarą, jest z góry odrzucane. Guru ogłosił, że był zamach, wierni wierzą. Wiernemu nie trzeba dowodów, wierny wierzy. Ot i wszystko.

Zdzisławie i Dimo,
a co to ma wspólnego z moją sympatią do tej czy innej partii ?
Na filmiku widać jak są  niszczone dowody a przede wszystkim wrak samolotu.
Szczątki samolotu do badania po każdej katastrofie zawsze są przekazywane w stanie nienaruszonym tak jak zostały zastane na miejscu katastrofy.
Tutaj tego nie było. Nie wspomnę też o parodii w wykonaniu rosyjskich medyków sądowych,które jeszcze niektórzy nazywają sekcjami zwłok.

Po takich wypowiedziach nie dziwi mnie już fakt, że są jeszcze ludzie ,którzy wierzą w katastrofę. Tylko ,że wszystkie katastrofy lotnicze były badane zawsze wnikliwie i uczciwie
bez nacisków ze strony innych państw. Zbrodnia z Katynia w 1940 roku też przez wiele lat była przypisywana Niemcom. Dziś wiemy jak było naprawdę ?

A co to ma wspólnego z prezesem Kaczyńskim ? Chyba najbardziej to, że zginął także jego brat. Ból,który nie przeminie już nigdy.

[D.M.]

Że Rosjanie tam dużo rzeczy robili źle, to wiadomo. A teraz jeszcze i celowo nie chcą oddawać wraku, już wyjaśniałem dlaczego. W filmiku nie ma nic istotnie nowego.

Prezes Kaczyński raczej już nie wierzy w zamach. To chyba Macierewicz jest tym "guru", o którym wspomniał Zdzisław.

Oszołomów nie przekonasz żadnym argumentem, gdyż żyją jak w zamkniętej sekcie religijnej - wszystko, co się nie zgadza z ich wiarą, jest z góry odrzucane.

Jeżeli nie będziesz tych argumentów wymieniał i nie będziesz wyjaśniał, na czym polegają błędy w ich rozumowaniu, to akurat nie przekonasz. A jeżeli będziesz, to jakaś nadzieja jest.

[Zdzisław]

Zdzisław pisze: Oszołomów nie przekonasz żadnym argumentem, gdyż żyją jak w zamkniętej sekcie religijnej - wszystko, co się nie zgadza z ich wiarą, jest z góry odrzucane.

Jeżeli nie będziesz tych argumentów wymieniał i nie będziesz wyjaśniał, na czym polegają błędy w ich rozumowaniu, to akurat nie przekonasz. A jeżeli będziesz, to jakaś nadzieja jest.

Dima, zawsze stosuję argumenty, ale w dyskusjach z ludźmi wątpiącymi, niezaznajomionymi dobrze z tematem. Do nich argumenty docierają.
Natomiast przestałem "dyskutować" (cudzysłów jak najbardziej na miejscu) z betonem, oszołomami. Do nich nic nie dociera. Każdy argument odbija się jak piłeczka od ściany, gdy jest niezgodny z ich ugruntowaną wiarą. Na końcu, kiedy nie mają nic na obronę swojej fałszywej wiary, zachowują się na zasadzie "A ty masz wągier na nosie, więc ja mam rację!". 
Sprawdziłem to wielokrotnie, empirycznie. Nie marnuję więc na nich czasu.

[D.M.]

Oczywiście, brak czasu faktycznie może być poważnym argumentem dla unikania dyskusji. Ale jeżeli mamy czas, możemy spokojnie wyjaśniać, że ten wągier nie obala naszych argumentów.

[Zdzisław]

Oczywiście, brak czasu faktycznie może być poważnym argumentem dla unikania dyskusji. Ale jeżeli mamy czas, możemy spokojnie wyjaśniać, że ten wągier nie obala naszych argumentów.

Rozmawiać?! Kiedy ktoś ci wrzeszczy w twarz i wyzywa? Kiedy atakuje np. parasolką? Podam przykład: "Jezus był Polakiem, nie Żydem, ty parszywy kłamco!!!" (nie moje to zdarzenie, ale prawdziwe).
Chcesz więcej przykładów? Widzisz tu pole do dyskusji i argumentowania, keidy druga strona tylko wrzeszczy w amoku? 
 

[D.M.]

Rozmawiać?! Kiedy ktoś ci wrzeszczy w twarz i wyzywa? Kiedy atakuje np. parasolką?

Kiedy atakuje parasolką, to trzeba walczyć fizycznie lub uciekać. A kiedy wrzeszczy, to można spokojnie odpowiadać, zwłaszcza w Internecie. Ja zwykle tak robię.

Nie wiedziałem, że ktoś na serio uważa, że Jezus był Polakiem. A co na to odpowiadać, zależy od tego, po co ten punkt widzenia został przytoczony.

[Maciek.J]

Rozmawiać?! Kiedy ktoś ci wrzeszczy w twarz i wyzywa? Kiedy atakuje np. parasolką?

Kiedy atakuje parasolką, to trzeba walczyć fizycznie lub uciekać. A kiedy wrzeszczy, to można spokojnie odpowiadać, zwłaszcza w Internecie. Ja zwykle tak robię.

Nie wiedziałem, że ktoś na serio uważa, że Jezus był Polakiem. A co na to odpowiadać, zależy od tego, po co ten punkt widzenia został przytoczony.

Zdzisławie odwracasz kota ogonem a ja zadałem jedno zasadnicze pytanie do osądzenia:
dlaczego wrak samolotu jako koronny dowód obok czarnej skrzynki został na miejscu katastrofy pocięty i jeszcze bardziej zniszczony kiedy procedury przy badaniu przyczyn każdej katastrofy lotniczej na to nie zezwalają ? takich pytań jest wiele...
i faktycznie tylko ktoś twardy jak beton nigdy nie powie,że to był zbrodniczy zamach.
bo kto zaciera ślady i niszczy dowody w katastrofie ?

[D.M.]

Zdzisław pisał o użytkownikach bardziej fanatycznych od użytkownika Maciek.J.

A co do zamachu, to załóżmy, że to był zamach zorganizowany przez Putina. Pytanie: po co taki zamach był potrzebny Putinowi?

[Maciek.J]

Zdzisław pisał o użytkownikach bardziej fanatycznych od użytkownika Maciek.J.

A co do zamachu, to załóżmy, że to był zamach zorganizowany przez Putina. Pytanie: po co taki zamach był potrzebny Putinowi?

Psychopata zawsze znajdzie powód aby osiągnąć swój cel.
Czytaj miesięcznik Świat wiedzy. To dobre czasopismo i wcale nie,,pisowskie,, ;-)