Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.33
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Śpiew
#1
Stanowczo za często, gdy jestem na lądzie, słyszę śpiew wielorybów.
Nigdy nie wypłynąłem.
Nic nie rozumiem.
Może dlatego tak mi się podoba.
Czasem wydaje mi się, że powinienem w nim utonąć.
Zatracić do cna i już na zawsze.
W tej otchłani, w której sam sobie wszystko dopowiadam.
Jedząc arbuza nie zdawałem sobie sprawy, że to robię i kiedy już się zorientowałem, zauważyłem, że pożeram rafę kolorową na dnie oceanu.
Odpowiedz
#2
Ten pierwszy wers bym podzieliła na trzy jak i ostatni na dwa. Ale to tylko moje odczucie.

Cytat:W tej otchłani, w której sam sobie wszystko dopowiadam.

Dopowiadam wymieniłabym na dopowiem.

Za treść 3/5

SmileSmileSmile

"Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości."
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
Kurcze, mnie się nie podoba.
Znaczy - sam pomysł jest całkiem w porządku, ale cierpisz na to, na co cierpi większość autorów tutaj, w tym ja - masz pomysł, ale masz też problem z realizacją.

Sprozaizowałeś formę i przez to pozbawiłeś tekst wyrazu.

Pomyśl nad formą.
Polecam serdecznie!
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#4
Mi by się widziało dodać podział na strofy.
Po "Nic nie rozumiem" - tak dla podkreślenia i urwania, bo pierwszy wers jest rozbudowany, a dalej coraz krócej, jak gdyby peel zastanawiał się nad czymś, a jego myśli stopniowo się uciszały. Coś jakby burza myśli od jednego elementu, a dalej rozrastające się zrozumienie, zakończone jakimś zawahaniem, poprzedzającym półjasne stwierdzenie: "może dlatego tak mi się podoba", które odpowiadałoby następnej strofie. Zwłaszcza, że kolejne dwa wersy ciągną myśl i również nadają swoistego wyciszenia. Ostatni wers całego utworu, według mnie, zasługuje na wyodrębnienie. Zakończenie myślenia. Coś w ten serek.

Poza tym, że orientuję się, co autor miał na myśli, to niemożliwie podoba mi się ten obraz. Zupełny bój poezja vs proza, jak ląd vs woda, jak bariery myślowo-interpretacyjne, stanowiące linię brzegową, oddzielającą komfortowy ląd od oceanu możliwości. Wypłyń na głębię? A może to głębia wypłynie w głąb lądu, sięgnąć kostek wybrańców, którzy zaznają niedoświadczalnego.

Cytat:Może dlatego tak mi się podoba.
O tu zaznaczę, że przy kolejnym czytaniu nasunęła mi się myśl, iż niezrozumiała poezja (najczęściej bezsensowna i niebroniąca się niczym), często tak bardzo się podoba... krytykom. A przez to wszystkim pod groźbą śmierci społecznej.


Cytat:W tej otchłani, w której sam sobie wszystko dopowiadam.
Podtrzymuję swoje zdanie. Mogę to dopisywać pod większością swoich wierszy. Stań się kimś popularnym i szanowanym, to bezczelnie będę Cię cytować. Wink

Ja dam 5/5.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości