23-12-2011, 19:41
Wpadła na mnie złota ćma,
Połamała kruche ręce.
Dryfowała w cumulusach drzew,
Od skrajności ponad skrajność
Połamała kruche ręce.
Dryfowała w cumulusach drzew,
Od skrajności ponad skrajność
ćma
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|