Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ahoj, Milton!
#4
Tekst jest dobry i dobrze się go czyta. Ma w sobie dozę niewymuszonego humoru, oraz parę nagięć w stosunku do rzeczywistości.Wink
Jak to się stało, że matka Miltona wpadała w taką histerię z powodu tygodniowej nieobecności dziecka w domu? Wnioskuję, że to ze wzg. na specyficzny charakter dziadka.
Naciągane też mi się wydaje to, że wylądowała po tym wszystkim w szpitalu psychiatrycznym. Owszem, można mieć pewne zaburzenia obsesyjno - kompulsywne, ale czy skutki musiały być aż tak drastyczne?
Z pewnością można to uzasadnić czymś, co wcześniej zaistniało w życiu bohaterki, ale nie ma nic wspomnianego w tekście na ten temat(może i nie powinno)

"Milton po tygodniu u dziadka schudł prawie trzy kilogramy i wyglądał dużo lepiej."

Zgadzam się z przedmówcą, co do tej kwestii, lepiej nie określać, a zostawić to w gestii czytelnika.

Ogólnie ciekawe opowiadanie, przy którym warto się zatrzymać, co chyba nie jest czymś wyjątkowym w przypadku Twoich tekstów 4/5Smile
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Ahoj, Milton! - przez Laj - 20-10-2012, 12:09
RE: Ahoj, Milton! - przez Szaden - 20-10-2012, 14:20
RE: Ahoj, Milton! - przez vjks - 20-10-2012, 14:28
RE: Ahoj, Milton! - przez Piramida88 - 23-10-2012, 20:21
RE: Ahoj, Milton! - przez Achelon - 28-10-2012, 15:03
RE: Ahoj, Milton! - przez Laj - 01-11-2012, 21:51

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości