23-10-2012, 20:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-10-2012, 20:25 przez Piramida88.)
Tekst jest dobry i dobrze się go czyta. Ma w sobie dozę niewymuszonego humoru, oraz parę nagięć w stosunku do rzeczywistości.
Jak to się stało, że matka Miltona wpadała w taką histerię z powodu tygodniowej nieobecności dziecka w domu? Wnioskuję, że to ze wzg. na specyficzny charakter dziadka.
Naciągane też mi się wydaje to, że wylądowała po tym wszystkim w szpitalu psychiatrycznym. Owszem, można mieć pewne zaburzenia obsesyjno - kompulsywne, ale czy skutki musiały być aż tak drastyczne?
Z pewnością można to uzasadnić czymś, co wcześniej zaistniało w życiu bohaterki, ale nie ma nic wspomnianego w tekście na ten temat(może i nie powinno)
"Milton po tygodniu u dziadka schudł prawie trzy kilogramy i wyglądał dużo lepiej."
Zgadzam się z przedmówcą, co do tej kwestii, lepiej nie określać, a zostawić to w gestii czytelnika.
Ogólnie ciekawe opowiadanie, przy którym warto się zatrzymać, co chyba nie jest czymś wyjątkowym w przypadku Twoich tekstów 4/5
Jak to się stało, że matka Miltona wpadała w taką histerię z powodu tygodniowej nieobecności dziecka w domu? Wnioskuję, że to ze wzg. na specyficzny charakter dziadka.
Naciągane też mi się wydaje to, że wylądowała po tym wszystkim w szpitalu psychiatrycznym. Owszem, można mieć pewne zaburzenia obsesyjno - kompulsywne, ale czy skutki musiały być aż tak drastyczne?
Z pewnością można to uzasadnić czymś, co wcześniej zaistniało w życiu bohaterki, ale nie ma nic wspomnianego w tekście na ten temat(może i nie powinno)
"Milton po tygodniu u dziadka schudł prawie trzy kilogramy i wyglądał dużo lepiej."
Zgadzam się z przedmówcą, co do tej kwestii, lepiej nie określać, a zostawić to w gestii czytelnika.
Ogólnie ciekawe opowiadanie, przy którym warto się zatrzymać, co chyba nie jest czymś wyjątkowym w przypadku Twoich tekstów 4/5