Najgorsza, najnudniejsza lektura szkolna?
#14
Romantyzm wsysnęłam cały, uwielbiam. Średniowiecze tak samo. I starożytność.
"Stary człowiek i morze" to jedna z moich najulubieńszych książek, bardzo mocno utkwiła mi w pamięci i poruszyła mnie. Zresztą w ogóle uwielbiam Hemingway'a (na bogów, "Śmierć po południu" - wielkie łał...!).
"Lalka" też szalenie mi się podobała, jako jedyna z pozytywizmu - ogólnie jakoś ta epoka do mnie nie przemawia, ale tu był wybitny wyjątek.

Za to co mi się zdecydowanie NIE podobało, to twórczość Nałkowskiej, z "Medalionami" na czele. Mam alergię na tę panią i nic na to nie poradzę.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Najgorsza, najnudniejsza lektura szkolna? - przez Fraa - 08-02-2011, 19:25

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości