15-02-2010, 12:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-02-2010, 13:30 przez gorzkiblotnica.)
Danku dzięki . Tak na marginesie to chyba zacznę do tych moich opków przypisy wstawać.
Mnemoskop - rany czyżbym faktycznie go wymyślił no ale dobra W technice wiele przyrządów ma nazwy z przyrostkiem "skop"znaczy to coś w rodzaju wskaźnik. Z przodu daje się nazwę czegoś co ma być pokazywane, np oscylo - skop czyli w wolnym tłumaczeniu wskaźnik oscylacji . Mnemo - to cuś związane z pamięcią po łacinie chyba a więc mój magiczny przyrząd mieży coś w rodzaju sił mentalnych.. tak w przybliżeniu. Element wskaźnikowy to cienka pionowa rurka w której zależnie od poziomu w/w od dołu pojawia się świecący słupek. przy bardzo niskich odczytach jest czerwony i świeci tylko na samym dole.. im odczyt wyższy, tym wyżej sięga słupek i kolor też się zmienia tak jak widmie światła.
Przy maksie na niebiesko świeci cała rurka, a co dalej to masz w opowiadaniu
Mag trzeciego wtajemniczenia Wilford i zarazem Drugi kręgu - to idzie tak... w "moim" świecie czarodzieje mają stopnie wtajemniczenia.. pierwszy stopień - babki znachorki, wsiowi zielarze i typowi wiedźmini, (Jaszczur defakto nie jest do końca wiedźminem, tak jak i ja nie jestem tylko elektrykiem, choć tak zwykle się przedstawiam ) Trzeci stopień to już zajebisty magiczny wymiatacz.. skala jest niby otwarta, ale powyżej trzeciego nie stwierdzono.. Jaszczura i Kondwiramusa nikt nie sprawdzał bo nie należą do kręgu... Pozatym czarodzieje posługują się u mnie widmem mocy uzależnione jest od zdolności osobniczych najsłabsi pracują na widmie czerwonym lepsi, żółtym, zielonym. Tylko przejście wzorca daje możliwość pracy na widmie niebieskim i praktycznie nieograniczony dostęp do źródła. "Drugi kręgu" - po prostu po naszemu zastępca szefa
Tak tytułem wyjaśnienia.
"Kociątko" powstało bo znajome które czytały "Prezent" wczuwały się w scenę rozstania i potem gnębiły mnie czymś w stylu: "Ale zrób żeby się spotkali.. " No i uległem ....
"Prezent" i "kociątko" powstały na początku lat 2000. Potem miałem dłuuuuugą przerwę w pisaniu.. w tym czasie budowałem dom i takie tam dopiero w tym roku napisałem "Drogę"...
Na "Opowiadaniach" są jeszcze dwa wiedźmińskie opowiadanka.. Nie ma w nich wprawdzie kociątka, ale za to jest w jednym z nich całkiem fajna księżniczka, i dość nietypowy król. Opowiadań tych nie umieściłem na tym szacownym forum.. gdyż obawiam się że ich jakość jest nieco za słaba na to szacowne forum. Można je na "Opowiadaniach" przeczytać. Tytuły "Alternatywne rozwiązanie" i "Maska Potwora" a tobie Danku polecam również klimatyczny "Ósmy dzień wakacji" umieszczony na tym forum, w dziale "Obyczajowe/Psychologiczne".
Mnemoskop - rany czyżbym faktycznie go wymyślił no ale dobra W technice wiele przyrządów ma nazwy z przyrostkiem "skop"znaczy to coś w rodzaju wskaźnik. Z przodu daje się nazwę czegoś co ma być pokazywane, np oscylo - skop czyli w wolnym tłumaczeniu wskaźnik oscylacji . Mnemo - to cuś związane z pamięcią po łacinie chyba a więc mój magiczny przyrząd mieży coś w rodzaju sił mentalnych.. tak w przybliżeniu. Element wskaźnikowy to cienka pionowa rurka w której zależnie od poziomu w/w od dołu pojawia się świecący słupek. przy bardzo niskich odczytach jest czerwony i świeci tylko na samym dole.. im odczyt wyższy, tym wyżej sięga słupek i kolor też się zmienia tak jak widmie światła.
Przy maksie na niebiesko świeci cała rurka, a co dalej to masz w opowiadaniu
Mag trzeciego wtajemniczenia Wilford i zarazem Drugi kręgu - to idzie tak... w "moim" świecie czarodzieje mają stopnie wtajemniczenia.. pierwszy stopień - babki znachorki, wsiowi zielarze i typowi wiedźmini, (Jaszczur defakto nie jest do końca wiedźminem, tak jak i ja nie jestem tylko elektrykiem, choć tak zwykle się przedstawiam ) Trzeci stopień to już zajebisty magiczny wymiatacz.. skala jest niby otwarta, ale powyżej trzeciego nie stwierdzono.. Jaszczura i Kondwiramusa nikt nie sprawdzał bo nie należą do kręgu... Pozatym czarodzieje posługują się u mnie widmem mocy uzależnione jest od zdolności osobniczych najsłabsi pracują na widmie czerwonym lepsi, żółtym, zielonym. Tylko przejście wzorca daje możliwość pracy na widmie niebieskim i praktycznie nieograniczony dostęp do źródła. "Drugi kręgu" - po prostu po naszemu zastępca szefa
Tak tytułem wyjaśnienia.
"Kociątko" powstało bo znajome które czytały "Prezent" wczuwały się w scenę rozstania i potem gnębiły mnie czymś w stylu: "Ale zrób żeby się spotkali.. " No i uległem ....
"Prezent" i "kociątko" powstały na początku lat 2000. Potem miałem dłuuuuugą przerwę w pisaniu.. w tym czasie budowałem dom i takie tam dopiero w tym roku napisałem "Drogę"...
Na "Opowiadaniach" są jeszcze dwa wiedźmińskie opowiadanka.. Nie ma w nich wprawdzie kociątka, ale za to jest w jednym z nich całkiem fajna księżniczka, i dość nietypowy król. Opowiadań tych nie umieściłem na tym szacownym forum.. gdyż obawiam się że ich jakość jest nieco za słaba na to szacowne forum. Można je na "Opowiadaniach" przeczytać. Tytuły "Alternatywne rozwiązanie" i "Maska Potwora" a tobie Danku polecam również klimatyczny "Ósmy dzień wakacji" umieszczony na tym forum, w dziale "Obyczajowe/Psychologiczne".
corp by Gorzki.