20-03-2019, 22:10
I znów - jest mi niezmiernie miło z tych Twoich odwiedzin Dziękuję!
Cóż rzec, to opowiadanie, od którego wszystko się zaczęło... Gdzie zacząłem urzeczywistniać pomysł czarodzieja i chłopa, aby było to fantasy i jednocześnie - chciałem postawić bardziej na taki humor, niż epickość (cóż, czytało się przedtem Pratchetta, Sapkowskiego, Pilipiuka oraz innych).
Dziś to opowiadanie uważam za taki relikt - z jednej strony wiele bym poprawił, jestem świadom mnóstwa niedociągnięć, ale, hej! - to moje pierwsze kroki. Rozpoczęcie kształtowania tego, co gdzieś tam próbuje się tworzyć u mnie pod kopułą... Na szczęście, była to na tyle udana próba, że nawet tym opowiadaniem wygrałem młodzieżowy konkurs w moim mieście. Zastanawiam się, czy w ogóle zrodziłaby się motywacja do dalszego pisania, gdyby nie to wydarzenie. Zatem też traktuję je jako rozklekotany most do nowopowstałej krainy
Jak wspomniałem, tego opowiadania w planowanym cyklu nie będzie. Pewnego razu postanowiłem przeredagować ten utwór, ale zamiast tego powstał zupełnie nowy tekst, tylko motyw właściwie pozostał. No i postacie
Cóż rzec, to opowiadanie, od którego wszystko się zaczęło... Gdzie zacząłem urzeczywistniać pomysł czarodzieja i chłopa, aby było to fantasy i jednocześnie - chciałem postawić bardziej na taki humor, niż epickość (cóż, czytało się przedtem Pratchetta, Sapkowskiego, Pilipiuka oraz innych).
Dziś to opowiadanie uważam za taki relikt - z jednej strony wiele bym poprawił, jestem świadom mnóstwa niedociągnięć, ale, hej! - to moje pierwsze kroki. Rozpoczęcie kształtowania tego, co gdzieś tam próbuje się tworzyć u mnie pod kopułą... Na szczęście, była to na tyle udana próba, że nawet tym opowiadaniem wygrałem młodzieżowy konkurs w moim mieście. Zastanawiam się, czy w ogóle zrodziłaby się motywacja do dalszego pisania, gdyby nie to wydarzenie. Zatem też traktuję je jako rozklekotany most do nowopowstałej krainy
Jak wspomniałem, tego opowiadania w planowanym cyklu nie będzie. Pewnego razu postanowiłem przeredagować ten utwór, ale zamiast tego powstał zupełnie nowy tekst, tylko motyw właściwie pozostał. No i postacie