Jestem słabym interpretatorem, więc nawet się nie porywam, ale lubię grzebać przy stylu, więc mam 2 malutkie uwagi.
1)
Słowa "pociągi" i "przeciągi" są zdecydowanie zbyt do siebie podobne, aby obydwa występowały w tak krótkim tekście. Chyba że jest to celowy zabieg, którego nie chwytam - wtedy tak.
2)
Cytat:Ktoś bije na alarm. Cicho, cśś... Po co ten hałas? Już zaraz będzie po wszystkim.
Ja napisałbym:
Cytat:Ktoś bije na alarm. Cicho, cśś... Po co ten hałas? Zaraz po wszystkim.
Niby prawie żadna różnica, ale na moje ucho opcja poprawiona ma lepszy rytm i "gładziej" wchodzi. A w tak krótkim tekście nie można sobie pozwolić na ani jeden zgrzyt. Jednak to bardzo subiektywna opinia.
W tym miejscu kończę marudzenie.
Cytat:Boisz się? Masz misia ode mnie. I zostaw te cholerne gołębie. Śmiecą okruchami, srają. Słyszysz? Bo cię uderzę! Albo nie. Zrób mi kisiel z malinami. Z kulką lodów waniliowych. Tak, jak lubię.
Piękne szaleństwo
Czy to opowiadanie jest zapisem toksycznego związku? A może nie chodzi o parę, tylko o rodzica i dziecko? Naprawdę nie mam pojęcia, ale uważam, że to ciekawa miniatura. Lubię eksperymenty literackie i ten uznaję za udany (mimo że go nie rozumiem). Po prostu podoba mi się klimat i rytmika tekstu, a niedopowiedzenie jest tutaj moim zdaniem najlepszym elementem.
Pozdrawiam!