Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
odmyk
#1
zacząłem na udzie

w odrzuconej od rzeki kępie drzew
jak ogryzek raju z falującym
w nas życiem do odbierania i dawania
zwiększającą się siłą ramion

byliśmy młodsi o możliwość
odmiany słów przez inne okoliczności
złudzenie że można uzupełniać
stracone dni

coś wróciło w kopercie asfaltu
może to córka siadła obok manuałów
i deski rozdzielczej z kiwającą głową
maskotki na przednią szybę
Odpowiedz
#2
Wyszło mi, że ta kępa drzew wyrasta na udzie Smile

Druga część bardzo mi się podoba, chyba widzę tam trochę siebie.
Odpowiedz
#3
dzieki za interwencję

zmienę qrteczka i tak dobrze, że to nie plaża z ostrym piaskiem Wink
Odpowiedz
#4
Żeby zrozumieć wiersz, musiałam dokształcić się w pojęciach: wymyk i odmyk. Skoro już wiem, to powiem, że zatrzymałam się na dłużej Wink
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#5
Poetyka Graina wymaga ciągłego dokształcania...
Ale ten wiersz akurat nie wypruł ze mnie wszystkich flaków z mojej zmęczonej głowy. Możem zaprawiona (w bojach), albo Akte ma swój dzień triumfu interpretacyjnego Smile A Julia nie pozostaje w tyle.
Kocham Was.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości