sprawy nieostateczne - tryptyk

[Grain]

moje dziecko i martwy krecik

nie powiedziałem że przenosimy kurz
jesteśmy częścią migrującej wody

w poczętej w oczach wilgoci

zakopaliśmy go i zdążył na bajkę

nazajutrz przyniosło buraka cukrowego

który wypadł z przyczepy akuratnie

kiedy babcia robiła jakiś syrop

dziewczynki chciały mieć tyle samo kwiatów na pogrzebie

kiedy dziadek przestawał odczuwać głód
zamarzał odcinany od zdań

odwrócony do wewnątrz

Agatka klepała bajkę z pamięci

skupiona na przewracaniu w odpowiednim

momencie stron z obrazkami do góry nogami

Łucja

nie widziałaś swojej mamy

w niedonoszonych sukienkach
nawet je wymieniła na nowe
i wylosowała inne imię

[nebbia]

zastanawiałam się, czy w trzecim wersie potrzebne jest pierwsze "w",
ale odczytałam na głos i jest ok.   
A fraza:

zamarzał odcinany od zdań
odwrócony do wewnątrz

palce lizać  

Zacny tryptyk,
pozdrawiam

[Grain]

Musi - przynajmniej na razie.

Z rodziny tylko żona czytała i pozostanie w konspiracji.

Dzięki.

[Miranda Calle]

moje dziecko i martwy krecik

nie powiedziałem że przenosimy kurz
jesteśmy częścią migrującej wody

w poczętej w oczach wilgoci

zakopaliśmy go i zdążył na bajkę

nazajutrz przyniosło buraka cukrowego

który wypadł z przyczepy akuratnie

kiedy babcia robiła jakiś syrop

dziewczynki chciały mieć tyle samo kwiatów na pogrzebie

kiedy dziadek przestawał odczuwać głód
zamarzał odcinany od zdań

odwrócony do wewnątrz

Agatka klepała bajkę z pamięci

skupiona na przewracaniu w odpowiednim

momencie stron z obrazkami do góry nogami

Łucja

nie widziałaś swojej mamy

w niedonoszonych sukienkach
nawet je wymieniła na nowe
i wylosowała inne imię

Oszczędne w słowach, co podkreśla bezsilność wobec spraw (nie)ostatecznych. Drugi mną wstrząsnął. Dotknął jakiejś czułej struny, prawie zapomnianej lub nieuświadomionej sprawy. Po prostu mnie zatkało i nie mogę nic więcej powiedzieć, niż to, że dawno nie czytałam czegoś równie dobrego. Szacunek...
Dodaję do ulubionych i zostawiam 5/5.

[Grain]

Dzięki FanClubie.