Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
którędy do nieba?
#1
którędy do nieba?

szłyśmy tędy same, a ziemia otwierała się nam pod nogami.
ocierała podeszwy. słońce przeświecało przez kolorowe liście –
chybotały na wietrze zupełnie jak my. nie pytałaś dlaczego
musimy iść teraz do nieba. ściskałaś mocno moje palce
jakbyś dopiero się narodziła. jakby za oknem nie była jesień,
a lato, bo jedynie latem możemy być naprawdę razem i sobą.

na chodniku umierający gołąb rozprostowywał skrzydła.
w pośpiechu nie zauważyłaś, że patrzył prosto na ciebie,
a ja zasłaniałam cię jak tylko mogłam najszczelniej.
Odpowiedz
#2
(22-08-2018, 11:09)anna musiał napisał(a): którędy do nieba?

szłyśmy tędy same, a ziemia otwierała się nam pod nogami.
ocierała podeszwy. słońce przeświecało przez kolorowe liście –
chybotały na wietrze zupełnie jak my. nie pytałaś dlaczego
musimy iść teraz do nieba. ściskałaś mocno moje palce
jakbyś dopiero się narodziła. jakby za oknem nie była jesień,
a lato, bo jedynie latem możemy być naprawdę razem i sobą.

na chodniku umierający gołąb rozprostowywał skrzydła.
w pośpiechu nie zauważyłaś, że patrzył prosto na ciebie,
a ja zasłaniałam cię jak tylko mogłam najszczelniej.
To jest poezja! - przysiadam na dłużej Smile
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#3
Bardzo dobry, Anno. Tylko tyle, bo nigdy nie byłam dobra w komentowaniu. Żeby jeszcze były jakieś błędy do wytknięcia... A tu nic.
Odpowiedz
#4
Dziękuję Julia, Toya. Bardzo, bardzo.
Odpowiedz
#5
Tytuł - no nie wiem, czy aby nie z przedwczesnego nadania, pod jakiś wymóg.

szłyśmy tędy same, a ziemia ścierała podeszwy pod nogami.


słońce przeświecało przez kolorowe liście – chybotały na wietrze

to jest dla mnie nisko punktowane przejście od jednej do drugiej figury - powiedzmy podczas ćwiczenia na drążku.

Bardzo opisowy tekst z ogólnikową, czyli żadną symboliką w pierwszej części - stać ciebie na więcej - jakby tekst był elementem pracy u podstaw, dla niewyrobionego czytelnika.

a ja zasłaniałam cię -
odczytałem prawie jak a ty uciekaleś, uciekałeś . Tak odfreudowsko z mojej strony.

Uważam, że tekst jest jeszcze na chodzie przedeksploatacyjnym, do podregulowania.

Nie piszę o jego niewątpliwych zaletach.
Odpowiedz
#6
Nie widzę sensu przyrównywania fraz z wiersza sprzed paru lat do wiersza z teraz, zwłaszcza, że oba mówią kompletnie o czymś innym, Grain. W ten sposób można sobie wszystko dopowiedzieć i przetłumaczyć na swoje. Niefortunne zagranie.

Tekst jest z pewnością zamknięty,
pozdrawiam
Odpowiedz
#7
To nie zagranie, nie przygana  - to dostrzeżony odcisk piszącego palca.
I tyle skoro tekst zamknięty i ja się zamykam i zmykam.

Nie jestem recenzentem prac naukowych na uniwersytecie (nie mam na to papierów) tylko odbiorcą ogólnie dostepnego tekstu i piszę swoje słowo odrębne według przysługującej mi takiej możliwości.

A swoją drogą na takim UJ-ocie nieprzychylana recenzja, skutkuje pomijaniem przy zleceniach, nie mówiąc o wykluczeniu z układu.
Odpowiedz
#8
Ochrona przed gołębiem wskazuje na wrażliwość nieprzeciętnej osoby. Ktoś, kto nie umie bronić się sam. Dziecko, rodzeństwo? Więzy krwi są najmocniejsze. Nawet latem, gdy wina uderzają do głów.
Metaforyka mocno wali.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#9
W "większej" części widzę lęk przed nieznanym - adresatka wiersza pyta o sens konieczności odejścia, rozstania z zastaną sytuacją. W części "mniejszej" nawiązanie do Pasji. Pytanie o sens, konieczność trudnych doświadczeń
w obliczu "pytania o drogę".
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości