Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
10-08-2018, 21:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-08-2018, 10:33 przez Toya.)
noc zaciera granice
nocą śnię że latam ziemia maleje w dole
ciebie wcale nie widać
może dlatego czuję się wolna lżejsza o garb
hodowany od poczęcia jest jak huba
na której przysiadają ptaki częściej ćmy
zmęczone poszukiwaniem światła
przydałby się różdżkarz albo dwóch
amatorów żył świetlnych
po których jakoś doczołgalibyśmy się do źródła
w ten podły czas kiedy zamknięte oczy
dogaszają najodleglejsze gwiazdy
jest ciemno ale przejrzyście i wyraźniej niż za dnia
widzę twoje myśli przeczuwam każdy ruch i burzę
nie czekając na wypiętrzanie się chmur
zamykam okna by nie dosięgła mnie złość
dłonie które napinając cięciwę
budzą świst uwolnionej strzały
- dotkną
by przekonać się o moim nieistnieniu
Liczba postów: 849
Liczba wątków: 171
Dołączył: Dec 2017
To nie jest wiersz, który poczytam i coś tam skomentuję. Dlatego powracam do niego, pozwalam by uruchamiał moją wyobraźnię i odczucia. Siedzę jak ptak na gałęzi - zapatrzona w słowa.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Wojenkę o ten wiersz już stoczyliśmy
Może tu poprawisz?
Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
No przecież poprawiłam. Czy nie?
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Aa, faktycznie
Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
11-08-2018, 13:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-08-2018, 13:05 przez Toya.)
Jeszcze tylko tytuła muszę wymyślić i może ciachnąć (ciutek) pierwszą strofkę.
Julio - dziękuję
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Tytuł faktycznie do zmiany. Długo nie mogłam się wczuć w stworzony w wierszu obraz liryczny. W dalszym ciągu nie czuję się przekonana. Może brakuje mi wersyfikacyjnej melodyki, która cechowała Twoje ostatnie wiersze, do której zdążyłam się przyzwyczaić? Nie jest to zły wiersz, ale wydaje mi się, że praca nad nim jeszcze nie jest zakończona.
Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
Szkoda czasu na poprawki. Gniot, to gniot.
Thx.
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
E tam gniot od razu... Bardzo rzadko udaje się stworzyć ideał za pierwszym podejściem. Zazwyczaj utwór wymaga kilkakrotnego podejścia, odleżenia, przemyślenia. Spojrzenia z dystansu, z perspektywy czytelnika.
Te same reguły dotyczą także prozy. Ja zanim uznam narrację za gotową do ujrzenia światła dziennego, cyzeluję niemal każde słowo, aż wreszcie, gdy jestem zadowolona z efektu, wrzucam na portal. I to jest najważniejsze: pewność, że płód jest taki, jaki miał być, przekazuje dokładnie to, co chciałam przekazać.
Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
11-08-2018, 18:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-08-2018, 18:57 przez Toya.)
No widzisz. To mój tak właśnie ma.
Rzecz w tym, że czytelnik niezadowolony,
a to o czymś tam świadczy, prawda?
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Jeden czytelnik zimy nie czyni
Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
Tego by tylko brakowało!