Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Perłopław
#1
Morze. Skały Afrodyty prześwitują różem.
Jeszcze śpisz - pierwsze słońce zostawia ślady;
śmiejesz się, gdy ziarnko piasku łaskocze,
a cenna masa otacza wrażliwą tkankę.
To jest ten czas, aby łagodnie wejść
w początek nowego.

Czekam na brzegu. Wiem, co przyniesie przypływ
- z wodnego pyłu narodzi się słowo, potem zdanie.
Podniesiesz głowę na plusk fali, lament mewy,
powróci wspomnienie nożyka i małży.

Wtedy zobaczysz, gdzie zbłądziłeś.
'Droga nie obrana' była obierana za często.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#2
Charakterystyczne dla Ciebie frazowanie. Jednak tym razem interpunkcja szkodzi, usztywnia ten utwor, czyni go niepełnym, najeżonym drzazgami. Coś bym tu pokmbinowała, by go interpretacyjnie otworzyć.
Pozdrawiam serdecznie Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
(08-08-2018, 21:22)Miranda Calle napisał(a): Charakterystyczne dla Ciebie frazowanie. Jednak tym razem interpunkcja szkodzi, usztywnia ten utwor, czyni go niepełnym, najeżonym drzazgami. Coś bym tu pokmbinowała, by go interpretacyjnie otworzyć.
Pozdrawiam serdecznie Smile
Dzięki - przemyślę. Dodałam uzupełnienie do puenty.
Tylko, że ja tak właśnie chciałam, by zza obrazu wyłaniała się refleksja, bez dopowiedzeń do samego końca.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#4
Niezgrabny ten ostatni wers. Może "była obierana"?
Tak chyba poprawniej.
Odpowiedz
#5
(09-08-2018, 09:58)Toya napisał(a): Niezgrabny ten ostatni wers. Może "była obierana"?
Tak chyba poprawniej.

Jasne, że tak. Już poprawiłam . Bardzo Ci dziękujęSmile
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#6
Krzyk mewy pasuje bardziej do tych ptaków.
Lament zbyt wczesny i zbędny.


Uniesiesz głowę na grzbiecie fali.
Krzyk mewy
podważy naciekające wspomnienie

Uciekłbym w ten sposób od pretensjonalności ostatniego dystychu.

Jak dla mnie piękne, proponowane  zakonczenie.
Odpowiedz
#7
(10-08-2018, 08:24)Grain napisał(a): Krzyk mewy pasuje bardziej do tych ptaków.
Lament zbyt wczesny i zbędny.


Uniesiesz głowę na grzbiecie fali.
Krzyk mewy
podważy naciekające wspomnienie

Uciekłbym w ten sposób od pretensjonalności ostatniego dystychu.

Jak dla mnie piękne, proponowane  zakonczenie.
To prawda. Zakończenie niebanalne i podoba się, ale musiałabym dopasować do niego poprzednie wersy. Dziękuję, że zechciałeś coś dla bliźniego zrobić.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#8
Ha. Niezłe.
To kolejny tekst, który literalnie stanowi tylko ramę dla przekazania innych, osobistych informacji. Tu, osią jest powstawanie perły. Mogę sobie gdybać i wyobrazić wiele rzeczy - dojrzewanie, uszlachetnianie, zmiany bez możliwości powrotu, jakieś "nowe", na które nie mamy wpływu. Jest tu sporo smutku, ale i pogodzenie się z losem.
Cytat:z wodnego pyłu narodzi się słowo, potem zdanie
Przepiękne... I jak nie przepadam za mitycznymi nawiązaniami, tak Twoje subtelne narodziny słowa, idące śladem bogini miłości, po prostu mnie urzekły.
Bardzom na tak.
Na koniec od czapy pytanie  - czy "droga nie obrana" nie powinna być drogą "nieobraną"? Mnie jeszcze uczono o imiesłowach inaczej, ale bodajże w 97 to ujednolicono (choć też nie do końca chyba). Pewnie się mylę, skoro nikt nic nie mówi...  jak kto wie, to niech głos zabierze.
Odpowiedz
#9
(10-09-2018, 14:28)Tjereszkowa napisał(a): Ha. Niezłe.
To kolejny tekst, który literalnie stanowi tylko ramę dla przekazania innych, osobistych informacji. Tu, osią jest powstawanie perły. Mogę sobie gdybać i wyobrazić wiele rzeczy - dojrzewanie, uszlachetnianie, zmiany bez możliwości powrotu, jakieś "nowe", na które nie mamy wpływu. Jest tu sporo smutku, ale i pogodzenie się z losem.
Cytat:z wodnego pyłu narodzi się słowo, potem zdanie
Przepiękne... I jak nie przepadam za mitycznymi nawiązaniami, tak Twoje subtelne narodziny słowa, idące śladem bogini miłości, po prostu mnie urzekły.
Bardzom na tak.
Na koniec od czapy pytanie  - czy "droga nie obrana" nie powinna być drogą "nieobraną"? Mnie jeszcze uczono o imiesłowach inaczej, ale bodajże w 97 to ujednolicono (choć też nie do końca chyba). Pewnie się mylę, skoro nikt nic nie mówi...  jak kto wie, to niech głos zabierze.
Ojej - nie przywykłam do głaskania po głowie (dzięki, dzięki i dzięki)-co do części gramatycznej, doprawdy nie wiem.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości