To rodzina się rehabilitowała, nabierała sił między turnusami, na które udało się Bronka zapisać. Ale nie jego żona. Widoczne, nieprzemijające kobiece piękno. Chyba tylko ona miała z nim pozawzrokowy kontakt, oparty na czymś więcej niż atawistycznej pamięci głosu.
Tutaj był ciągle, przelotnie zlany. Pełny pampers ma właściwości kapilarne, odciąga wilgoć chorego, przeziębionego pęcherza. Wiem, że taki działa, jak niewysychające źródło, z cykliczną częstotliwością minigejzeru mimo prób tamowania świeżym pampersem.
Po wczesnej kolacji pilnowałem wszystkich przewiniętych z porobionymi toaletami - poręczny dzwonkowy.
Ten były kierowca autobusu, nawet w kojcu łóżka chciał być pożytecznym, zdjętą skarpetą, kilka godzin przecierał kurz z drewnianych listew.
Przyszły Szwadrony Śmierci. Kurwa, napatrzyłem się na pracę pielęgniarek, to wiem, że dla niektórych to miano jest niesprawiedliwe - jeżeli można bez szacunkowych proporcji. Wsadziła rękę, widziałem, że ledwo pod kołdrę.
- Suchy - powiedziała. Mnie nie kupiła na takie zapewnienie. Spędził całą noc w Zatoce Mokrego Pirata. Na poczet kary była brzydka i gruba.
Hieronim po wylewie, miał zaburzenia mowy. Żona go rozumiała. Pielęgniarka, sąsiadka z miejsca zamieszkania doglądała ponadnormatywnie. Zaśmiał się, kiedy zagadnięty odpowiedziałem bezradnie:
- Nem èrtem - ja po madziarsku umiem tylko parę słów.
Gdy zapracowałem na przeniesienie z sali ciężkich przypadków, trafiłem na te koty.
Endemiczne, w położonym pośród gór byłym sanatorium dla oficerów Luftwaffe. Miały za daleko do najbliższych kotek na wioskowych dachach. Dożywiane przez nierehabilitowanych z przypadłości braku genetycznego myślenia, wszystkie w te same wzory, w tych samych miejscach na sierści chore, parchate, mnożyły się między sobą jak niejedna dynastia. Te Habsburgi dokarmiała taka jedna, z metalowymi implantami. Powiedziałem jej:
- Pani, za dokarmianie tych sierściuchów nawet ślepy, gromowładny Zeusa, przy pierwszej burzy powinien Pani przyjebać, bez penetracji w okolicach piorunochronu.
Więcej złego wolę nie pamiętać.
Zacząłem się rehabilitować. Początkowo wybudzone mięśnie nóg nie radziły sobie z obciążeniem równym wadze obroży pudelka. Przyszło pól kilo, waga równa objętości butelki wódki. Od tej pory co poniedziałek dokładałem następne połówki. Mniejszy progres mnie nie interesował - rehabilitant powiedział, że sześć kilo wystarczy do chodzenia.
Doszedłem. Pożniej, za kilka lat nieodwracalne uszkodzenia rdzenia nerwowego nie przeszkodziły mi w zatańczeniu na weselu córki. Wprawdzie opierając się mocniej na obcej kobiecie mógłbym wyłapać po twarzy. To nieważne.Tutaj był ciągle, przelotnie zlany. Pełny pampers ma właściwości kapilarne, odciąga wilgoć chorego, przeziębionego pęcherza. Wiem, że taki działa, jak niewysychające źródło, z cykliczną częstotliwością minigejzeru mimo prób tamowania świeżym pampersem.
Po wczesnej kolacji pilnowałem wszystkich przewiniętych z porobionymi toaletami - poręczny dzwonkowy.
Ten były kierowca autobusu, nawet w kojcu łóżka chciał być pożytecznym, zdjętą skarpetą, kilka godzin przecierał kurz z drewnianych listew.
Przyszły Szwadrony Śmierci. Kurwa, napatrzyłem się na pracę pielęgniarek, to wiem, że dla niektórych to miano jest niesprawiedliwe - jeżeli można bez szacunkowych proporcji. Wsadziła rękę, widziałem, że ledwo pod kołdrę.
- Suchy - powiedziała. Mnie nie kupiła na takie zapewnienie. Spędził całą noc w Zatoce Mokrego Pirata. Na poczet kary była brzydka i gruba.
Hieronim po wylewie, miał zaburzenia mowy. Żona go rozumiała. Pielęgniarka, sąsiadka z miejsca zamieszkania doglądała ponadnormatywnie. Zaśmiał się, kiedy zagadnięty odpowiedziałem bezradnie:
- Nem èrtem - ja po madziarsku umiem tylko parę słów.
Gdy zapracowałem na przeniesienie z sali ciężkich przypadków, trafiłem na te koty.
Endemiczne, w położonym pośród gór byłym sanatorium dla oficerów Luftwaffe. Miały za daleko do najbliższych kotek na wioskowych dachach. Dożywiane przez nierehabilitowanych z przypadłości braku genetycznego myślenia, wszystkie w te same wzory, w tych samych miejscach na sierści chore, parchate, mnożyły się między sobą jak niejedna dynastia. Te Habsburgi dokarmiała taka jedna, z metalowymi implantami. Powiedziałem jej:
- Pani, za dokarmianie tych sierściuchów nawet ślepy, gromowładny Zeusa, przy pierwszej burzy powinien Pani przyjebać, bez penetracji w okolicach piorunochronu.
Więcej złego wolę nie pamiętać.
Zacząłem się rehabilitować. Początkowo wybudzone mięśnie nóg nie radziły sobie z obciążeniem równym wadze obroży pudelka. Przyszło pól kilo, waga równa objętości butelki wódki. Od tej pory co poniedziałek dokładałem następne połówki. Mniejszy progres mnie nie interesował - rehabilitant powiedział, że sześć kilo wystarczy do chodzenia.
Jedna z kobiet była krojona na tej samej neurochirurgii. Odbarczali jej kręgosłup, zbyt wrażliwy nie stanowił przeciwwagi dla dużego biustu. Każdy, wart wewnętrznej konspiracji, Mundek szyfrował jako Michałki. A ten bez potrzymywania stanikiem wyglądał jak wyrośnięte, upieczone bałabuchy, ze złapanym kolorem od słońca. Poza tymi, pozostającymi ciągle w zasięgu dłoni - najpiękniejsza, najtrwalsza w pamięci, florystyczna aranżacja Pana Boga w zawieszonym ogródku. Wiedziała, że udajemy obojętność, kiedy nasze oczy wchodziły na styczną orbitę z tymi satelitami. I po to przychodziła do palarni. Na klilka niekolizyjnych machów.