09-07-2018, 04:40
No i cóż poradzę, że mnie się to opowiadanie skojarzyło z hamerykańską komedią "Noc w muzeum"?
Stworzyć pogodną narrację, w której nie ma przemocy, a autor dobrze się bawi, pasąc wyobraźnię strawą duchową - bezcenne.
Interpunkcja i zapis gdzieniegdzie szwankuje, ale frajda z czytania była niekłamanie duża - dziękuję!
Stworzyć pogodną narrację, w której nie ma przemocy, a autor dobrze się bawi, pasąc wyobraźnię strawą duchową - bezcenne.
Interpunkcja i zapis gdzieniegdzie szwankuje, ale frajda z czytania była niekłamanie duża - dziękuję!