Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
złanoc
#1
pełnia nie odpuszcza
i trwa nieprzerwanie od kilku tygodni
księżyc przyrasta wbrew prawom natury
spychając domy aż nad urwisko
upadek zaboli ale przerwie gehennę

nie śpię i nie ja jedna słyszałam
że jeśli przetrwamy sen będzie na kartki
aż się boję zapytać o miłość
albo chcieć
cokolwiek to znaczy
choć zdarza mi się pragnąć
za przepierzeniem gdzie pełnia nie dotarła
jeszcze
wszystko jest jednak kwestią czasu
skutkiem ubocznym uwypuklania się ściany

pod wpływem siły
wiązania puszczają cegła po cegle
wali się ostatnia tama
lada moment wszystko popłynie
w odgórnie narzuconym kierunku
trzydrzwiowa szafa pies i my
ograbieni z pomników
Odpowiedz
#2
Gdybym mogła oceniać, dałabym 5 gwiazdek. Cudowny, gratuluję!



/ pod koniec miesiąca zaczynam urlop, 
więc jeśli nie miałabym okazji nominować tego tekstu, 
uprzejmie proszę, by ktoś zrobił to w moim imieniu /
Odpowiedz
#3
Anno - "pasiesz moją próżność" Big Grin
Dziękuję.
Odpowiedz
#4
Jest we mnie duży sprzeciw wobec przesłania, jakie niesie ten wiersz. Katastroficzny aż do bólu, przeszywający do szpiku kości, nie pozostawiający najmniejszej iskierki nadziei. Posągowy.
Ale warsztatowi nie da się niczego zarzucić. I myślę, że swój cel osiągnął.
Oczywiście, murowana propozycja na wiersz miesiąca.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#5
Dla mnie trochę mistyczny, ale takie wprost uwielbiam Heart
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#6
Mirando, Julio - dziękuję.
Odpowiedz
#7
Zapomniałam o ocenie - dla mnie 5/5. Za wyważone słowa. Trudno spiąć cugle przy takich emocjach. Szacun.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#8
Jeszcze raz dziękuję.
Odpowiedz
#9
Dla mnie to jakiś manieryzm, który się wybija ponad portale.

Takie sobie sobie środki wyrazu - z hurtowni.

Przekaz dla niewymagających.

A za te pomniki to środowiska kombatanckie, że o innych nie wspomnę, powinny uhonorować.
Odpowiedz
#10
Smutek w poezji dobrze się "sprzedaje". W ogóle, w literaturze. Czemu tak hołubimy żałobę, niepowodzenia, łzy? Jesteśmy narodem martyrologicznym... I tak: są żałoby ogólnonarodowe i osobiste, ale wszystkie małe i duże zasługują na szacunek.

Choć osobiście ubolewam nad tym, że pozytywne myślenie jest passe.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#11
No "sory Gregory", że wolę pisać o czymś ważnym zamiast o dupie Maryni. Mea culpa.
Odpowiedz
#12
Można i o dupie Maryni. Poezja to tuba, ale odbiorcy się różnią - nie do każdego trafi przekaz, choćby był głośny i wyrazisty.
Ten mnie walnął z liścia, choć pewnie nie powinien.
Twórczość odwzorowuje rzeczywistość. Jeśli przygnębia, ma czarne barwy.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#13
(05-07-2018, 10:18)Miranda Calle napisał(a): Smutek w poezji dobrze się "sprzedaje". W ogóle, w literaturze. Czemu tak hołubimy żałobę, niepowodzenia, łzy? Jesteśmy narodem martyrologicznym... I tak: są żałoby ogólnonarodowe i osobiste, ale wszystkie małe i duże zasługują na szacunek.

Choć osobiście ubolewam nad tym, że pozytywne myślenie jest passe.

Czepialstwo. Poezja optymistyczna ma swoich zwolenników, pytanie, czy idzie za nią jakość. W tym przypadku jakość jest niekwestionowana, więc wypadałoby skupić się na utworze, docenić go bez zarzucania autorce chęci sprzedawania się czy hołubieniu czemukolwiek.
Odpowiedz
#14
Jakość niekwestionowana - co ja tutaj i w innych miejscach robię.



Pomijając fakt, że jestem byłym kontrolerem jakości z 30 letnim stażem.

Jakość niekwestionowana  - co ja tutaj i w innych miejscach robię.

To okreslenie z jakiegoś sf.

Pomijając fakt, że jestem byłym kontrolerem jakości z 30 letnim stażem i
Odpowiedz
#15
Idąc tym tropem należałoby zakwestionować wartość artystyczną (i nie tylko) wszystkich utworów o tematyce wojennej, religijnej, historycznej itp. Ja nie bronię swojego tekstu. Nie mnie go oceniać. Ja wstawiam się za tematyką, która niesie z sobą jakieś wartości. Nawet jeśli tylko dla jednostek.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości