Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
akt
#1
tamto miejsce ze snu
prosta ława stół
w ścianie przerdzewiały gwóźdź
nie utrzyma zapamiętanych obrazów
prędzej obróci się w proch i nie powstanie
bo nie napisano niczego co mogłoby nas przekonać

za mało współrzędnych i danych
wojna to czy pokój okupiony stratami
w ludności i mieniu
puste pokoje obejście i droga
a wszystko na trwogę
na wieczne dopytywanie o sens
wystawiania wody sporagnionym ptakom
skoro losy nasze od zawsze w cudzych rękach

pozostało czekać na odnowę i wiatr
podniesie z ziemi martwe kapoty
napełni powietrzem puste rękawy wydmie grzbiet
by poprowadzić na przełaj hen
do miejsc przychylnych wędrowcom
znaleźć nowy dom i gwóźdź do osadzenia w ścianie

pod portret albo krzyż
abstrakcję machniętą na boku
duszę uczepioną ramienia
Odpowiedz
#2
Podoba mi się melodia tego utworu - czyta się jak balladę, więc z powodzeniem można wyśpiewać, choćby w rytmie II sonaty fortepianowej Chopina.
Dużo słów, dużo żalu i smutku. Może za dużo, ale czuje się prawdziwe emocje. Taka poezja od serca.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
(20-06-2018, 10:19)Miranda Calle napisał(a): Podoba mi się melodia tego utworu - czyta się jak balladę, więc z powodzeniem można wyśpiewać, choćby w rytmie II sonaty fortepianowej Chopina.
Dużo słów, dużo żalu i smutku. Może za dużo, ale czuje się prawdziwe emocje. Taka poezja od serca.

Dziękuję.
Odpowiedz
#4
Bardzo dobry, opisowy wiersz. Dla mnie z pominięciem do dziś wieje ascezą.
Odpowiedz
#5
Marcinie - poprawione. Dzięki.
Odpowiedz
#6
Nie czytam tylko przeżywam, bo każde słowo, myśl i obraz wchodzi pod skórę i otwiera przepaść...
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#7
(21-06-2018, 23:17)Julia napisał(a): Nie czytam tylko przeżywam, bo każde słowo, myśl i obraz wchodzi pod skórę i otwiera przepaść...

Dziękuję, Julio.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości