Liczba postów: 1 464
Liczba wątków: 254
Dołączył: Dec 2017
15-06-2018, 16:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-06-2018, 10:26 przez Marcin Sztelak.)
Siedzę i obcinając głowę
wyrównuję poziom
– jako przedostatni po bogu
mam spore opóźnienie w stosunku
do życia. Oczywiście nie licząc
wielosłowia i milczeń zamkniętych
w butelce. Wciąż niedostatecznie
pełnej.
Oraz pustej.
Na koniec głowa leci w kąt,
pomiędzy papiery uprawniające
do snów.
Wywołujących burze
w szklance. Co by nie mówić
wody.
Liczba postów: 1 870
Liczba wątków: 620
Dołączył: Jan 2018
Ze względu na mundial ostatni fragment przedmeczowej odprawy zapisałbym tak:
Oraz pustej.
Na koniec główka leci w sam narożnik.
w końcu z papierami na sen.
Wywołując pomruki
w szklance. Co by nie mówić
wody.
Piast Zawidów Pany.
Liczba postów: 31
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jun 2018
"Siedzę i obcinając głowę - komu peel obcina głowę? Tego nie rozumiem.
wyrównuje poziom" - Czemu w trzeciej osobie, skoro wyżej jest pierwsza? Nie bardzo pojmuję o co tu chodzi.
Liczba postów: 1 464
Liczba wątków: 254
Dołączył: Dec 2017
(15-06-2018, 18:00)Akte napisał(a): "Siedzę i obcinając głowę - komu peel obcina głowę? Tego nie rozumiem.
wyrównuje poziom" - Czemu w trzeciej osobie, skoro wyżej jest pierwsza? Nie bardzo pojmuję o co tu chodzi.
Oczywiście wyrównuję - literówka. Jak to komu? Sobie oczywiście
Chociaż to zależy od czytelnika
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Ojej. A czemuż to wcześniej mnie tu nie było? Ha.
Demony wyją w szklance.
Niby taki Twój, a jednak inny niż zwykle. Kwestia wersyfikacji.
Przedostatnia naj. Stylowa. E.A. Poe byłby dumny. Niewielu wie, że był także poetą. Cóż, z takim nazwiskiem trudno byłoby nie pisać