Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
ale ładne jak sztuczne
#1
wędrownych ptaków nie skusiło niebo też po drodze im wypada
a my w ogonie pod kluczem przy narożniku kuchennym
śmiejemy się parodiując Marusię oglądającą pod światło
zakonserwowane grzyby jak w szklanej kuli

na półce w bukiecie z suszek urwane dzwonki z tych
które na skraju lasu łasiły do się świątka odgradzane
przez kępy pokrzyw bylin jak ludzie
ikebanał bluszczu uczepionego domu 
Odpowiedz
#2
W pierwszym wersie nie powinno być"wędrownych ptaków"?
Zastanawiam się też nad "szuszką" i "ikebanałem" Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
Bardzo dobry a szuszki i ikebanał - rodzynki.
Odpowiedz
#4
wędrownych i suszki.
Odpowiedz
#5
Bardzo melodyjne wejście w wiersz, takie do zapamiętania, zapisania sobie na później.
Odpowiedz
#6
Parodiujać - ogonek, a ważna rzecz żeby we właściwym miejscu. Jeszcze światło bez ogonka.
Odpowiedz
#7
Dzięki.
Odpowiedz
#8
Bardzo dobry. Zwłaszcza pierwsza cząstka. Porównanie słoika
z zaprawą do szklanej kuli - cymesik.
Odpowiedz
#9
Z kuzynką Marusią z Rawy Ruskiej było tak:

najpierw grzybki do wódki: gąski, żielonki,
potem

- ale ładny pasek do spodni
- weż proszę jak się podoba, Franek mi zrobi drugi
- ale ładny zegarek
- to prezent na gwiazdkę i nie dam
-
Odpowiedz
#10
No i co było dalij? Wink
Czepłam sie słówek, ale przecież o przekaz tu chodzi.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#11
Po lekutku, po kielichu.
Twoje, Wasze zdrowie.
Odpowiedz
#12
Wasze w gardła nasze Smile

5/5.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości