Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
w niewypowiedzianym powietrzu nie ma miejsca na tlen
#1
droga niebezpiecznie zakręca wznosi się to znów opada
pociągając za sobą domy

nie patrzeć w dół
nie dziś
we wszystkich kałużach taplają się księżyce
mogą wyprowadzić i zgubić na prostej 

uważaj

nie patrz w dół tym bardziej w górę
ostatni z nich wisi nad miastem
wędrująca po niebie obietnica albo groźba

gdy między nami morze
idealnie martwe 
żadnych ryb tylko kamienie 

mamy ich pełne dłonie i usta
odmawiają krzyku
Odpowiedz
#2
Bardzo obrazowo, przyjemnie się czyta i tą nocną porą wchodzi bardziej niż mógłby w dzień.
Nie do końca odnajduję się w tym nadgryzionym obliczu Boga, ale nie muszę.

Ładna końcówka.
Odpowiedz
#3
(03-06-2018, 22:37)anna musiał napisał(a): Bardzo obrazowo, przyjemnie się czyta i tą nocną porą wchodzi bardziej niż mógłby w dzień.
Nie do końca odnajduję się w tym nadgryzionym obliczu Boga, ale nie muszę.

Ładna końcówka.

Świeżynka. Masz rację, przedobrzyłam z tym Bogiem.
Już zniknął. Dzięki.
Odpowiedz
#4
Bardzo dobry ,pełen plastyki wiersz.
Czytam bez Twardowskiego - pozdrawiam serdecznie Smile
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#5
Do przemyślenia, Julio. Dziękuję.
Odpowiedz
#6
(03-06-2018, 22:41)Toya napisał(a):
(03-06-2018, 22:37)anna musiał napisał(a): Bardzo obrazowo, przyjemnie się czyta i tą nocną porą wchodzi bardziej niż mógłby w dzień.
Nie do końca odnajduję się w tym nadgryzionym obliczu Boga, ale nie muszę.

Ładna końcówka.

Świeżynka. Masz rację, przedobrzyłam z tym Bogiem.
Już zniknął. Dzięki.

A teraz to już jest pięknie.
Odpowiedz
#7
Bardzo dobry plastyczny obraz.
Odpowiedz
#8
Anno - bardzo mi miło. Dzięki Smile

Marcinie - dziękuję i pozdrawiam.
Odpowiedz
#9
Kiedy wydano Pozwólcie nam krzyczeć Fleszarowej-Muskat ciebie jeszcze nie było na świecie.

Tytuły twoich wierszy sa w podobnej tonacji ale zartość już nie.

U tamtej autorki występuje wystarczająca ilość kurw  /raczej za mało na wymogi filmów Pasikowskiego/, a nawet samosiejki Novalizmu /powiedzmy/.

A u ciebie prawie każden krajobraz łasi się jak pies a peelka jak służba autostradowa kosi te kamienie i pobocza , które wichrom zagłady nie zaprzeczają.

Masz fajne pióro. Tekst to jest może nie towar, ale wyrób z indywidualnym rytem autora. Jakbyś pisała bardziej od innych, pod odbiorcę.

Nie ma w tym komentarzu ani krzty zamierzonych złośliwości.

I jeszcze piosenka - prawie refren po kolejnym twoim wierszu.

https://www.youtube.com/watch?v=YCZLcgxAjkU
Odpowiedz
#10
Mnie najbardziej ujęły taplające się w kałużach księżyce. Mocny symbol.
Ogólnie bardzo dobra metaforyka od tytułu aż po ostatni wers. 
5/5.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#11
Grain - to wyjątkowy komentarz. Dziękuję. Z tym pisaniem pod odbiorcę, to wychodzi jakoś tak samoczynnie, bez nastawiania się na taki a nie inny efekt. Może to kwestia mojej "zwyczajności",
tego, że nie silę się na udawanie kogoś kim nie jestem i (z założenia) nigdy nie będę.

Jeszcze raz wielkie dzięki. Sprawiłeś mi tymi słowami ogromną przyjemność.



Mirando - dziękuję. Bardzo.
Odpowiedz
#12
Kamień z serca.

To nie bandar-log z pierwszego portalu.
Odpowiedz
#13
Ten wiersz, mimo smutnego wydźwięku, budzi we mnie spokój. Pozytywne odczucia, wspomnienia czegoś, co minęło, lecz bez tego nie byłoby tego, co jest teraz - bo każdy koniec jest początkiem. W życiu nie ma constans - wszystko płynie.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#14
(07-06-2018, 23:11)Miranda Calle napisał(a): Ten wiersz, mimo smutnego wydźwięku, budzi we mnie spokój. Pozytywne odczucia, wspomnienia czegoś, co minęło, lecz bez tego nie byłoby tego, co jest teraz - bo każdy koniec jest początkiem. W życiu nie ma constans - wszystko płynie.

I ma sobie tylko znany sens. Bo nic nie dzieje się bez przyczyny.
Wszystko jest po coś.
Odpowiedz
#15
Po coś - szaleństwu darem, oczekiwań żar, coś dalekie i bliskie zarazem. Bardzo na tak.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości