Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
teksty piramid
#1
daj umrzeć w jakimś celu
zabijać wroga
i być w panteonie i historii moich Ramzesów

choćby anonimowo
ale tak
 
bez idei
w polskim szpitalu
niczyim piekle niczyich
z demonami w kominiarkach
 
 chociaż za ciebie
ojczyznę
i świat Matki Teresy
 
ale tak za nic jak koniec pustynnego samumu
chwycony za połę płaszcza
Tutanchamona
 
bez księgi umarłych
na dalekiej północy
Odpowiedz
#2
Bardzo dobry wiersz. Chociaż chyba się nie zgadzam, każda śmierć jest zła i tak naprawdę bezsensowana.
W każdym razie od czasów Ramzesów do wsplczesności w tym wierszu przechodzimy bezboleśnie.
Odpowiedz
#3
Witaj Marcinie, metaforyka jest moja, historyczna, ale dylemat ponadczasowy.
Coś się kończy, a Ty wtedy zadajesz pytanie sobie i Bogu - po co byłem?
Takim ziarenkiem, pyłem, kurzem...
I jak to ja, nie mądrzę się, dając nawet jakieś spekulatywne odpowiedzi.
Otwieram tylko problem za pomocą poezji.
Czasami prozy.
Dzięks.
Odpowiedz
#4
Śmierć czeka nas wszystkich, wielkich i maluczkich. Taki tam banał, a jednak rusza, kiedy stajemy bezpośrednio oko w oko z Nieuniknionym.
Pytanie, co po nas zostanie i po co żyliśmy - godne filozofów.

Chciałoby się powtórzyć za Horacym: exegi monumentum aere perennius...

Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu
strzelający nad ogrom królewskich piramid


Bardzo dobry wiersz, w Twojej metaforyce i klimacie duszącego pesymizmu. Mocno osadzony w polskich realiach. Beznadziei.

5/5.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#5
Ano w moich klimatach.
Dzięki.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości