Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
WYDZIAŁ TECZEK
#1
Ponownie zobaczyłem telewizyjny serial Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy i nareszcie wiem, dlaczego przypatruję się działaniom dzisiejszej, upolitycznionej sekcji IPN; mianowicie została skopiowana z pruskich instytucji zajmujących się gnębieniem i rugowaniem polskości na zagrabionych terenach.

Moim zdaniem, szacowna ta instytucja podupadła na prestiżu dzięki wytężonym pracom Antoniego Macierewicza i jego namiętnym zbieraninom „haków”.

Wieloletnie i gorliwe gromadzenie „kwitów” zaowocowało tym, że w obecnej chwili nie da się stwierdzić, ilu jest jeszcze Tajnych Współpracowników udokumentowanych, a ilu tylko podejrzewanych.

Przed popełnianiem błędów wynikających z nazbyt nonszalanckiego ferowania wyroków ostrzegał go (już w latach dziewięćdziesiątych!) Prezydent Lech Wałęsa. Z jakim skutkiem, widzimy do dziś.

Do teraz (pomimo sztabu ekspertów) nie można ustalić, czy Bolek to podobnie chory wymysł, jak wybuch rządowego samolotu oparty o nieistniejące źródła; do teraz wloką się te jednoznaczne sprawy.

*

Stworzone przez PRL-owskie służby milicyjne pod nieszczęsnym przewodem PiS-u nadal zajmują się wyławianiem potencjalnych kandydatów na szubrawców. Nadal, bo choć wiadomo, kto i w jakim celu je sporządzał, to przecież traktowane są śmiertelnie poważnie. 

Poddawane wnikliwym badaniom, rozpatrywane przez liczne grona pseudonaukowych ekspertów świadczących usługi mówienia nieprawdy - budzą gorycz, niesmak, obrzydzenie.

Co jakiś czas, jak diabły z pudełka wyskakują nagłe odkrycia. Znajdują się „nowi” agenci sekretnych służb i przez moment pełnią zastępczą rolę parawanu: przykrywają problem niewygodny dla władz. Są chwilowymi „bohaterami”. Mówi się o nich, dopóki drażliwy rządowy problem przestanie śmierdzieć i dopóki nie zostanie zastąpiony kolejnym.

Brak ścisłych danych w temacie „szpicel” powoduje uporczywe narastanie cuchnącej atmosfery wokół wszystkich ludzi powitych w PRL.

Teoretycznie wygląda to tak, że każdy, który miał nieszczęście urodzić się w trakcie panowania w Polsce czerwonej  zarazy, mógłby być agentem. I to apodyktyczne  stwierdzenie mógłby, zaczyna uchodzić za NIEZBITY DOWÓD.

*

W tej chwili wspomniany wydział trudni się fachowym zwalczaniem niepodległości raczej, aniżeli jej umacnianiem. Prędzej burzeniem niż budowaniem.

Przemianowana z niemieckiego na polski, nachalnie przedstawiana jako przykład wzorowego przeprowadzania weryfikacji, narobiła więcej szkód, niż przysporzyła pożytku; dysponuje równie identyczną wiarogodnością i podobnymi metodami, co poprzedniczka. Z tym  zastrzeżeniem, że w podłość pruskich raportów wierzyli TYLKO NIEMCY.

Ale choć Niemców stać było na niewiarę we własny fałsz, to my nie potrafimy wyleźć z zaklętego kręgu naiwności.

Co do zaufania rzetelnościom przedstawianych insynuacji, to Niemcy od początku wiedzieli, że zgromadzone materiały są podłego autoramentu. Oparte o ich własne smrodliwe pogłoski, a więc są niekonkretne, dęte, sfabrykowane po to, by szkodzić, opluwać, ziać odorem nienawiści. Jednak w odróżnieniu od nas wierzyli nie całkiem: wyłącznie w ich skutek rażenia.

Wszelako w naszym narodzie rozprzestrzenia się bezkrytyczna wiara w nieomylność życzliwej denuncjacji. Na razie wierzy w nią jedynie ta jego część, która nie ma pojęcia o genezie ich powstawania.

Lecz kiedy wymrą wszyscy uczestnicy obalania poprzedniego ustroju, łatwiej będzie utrudnić dotarcie do prawdziwej historii. Łatwiej będzie uwierzyć w nienawistne intencje przeprowadzonej inwigilacji.

Oszczercze raporty staną się wtedy standardem, a wzajemne donoszenie na siebie - utkaną ze złej woli, nową, świecką tradycją. 
Odpowiedz
#2
Autor to taki drugi Kukiz.

Jak mawiał Pawlak, sąsiad Kargula.

- Za demokracją to ja od czasu do czasu był, ale przeciw oszukańcom zawsze.

A tutaj ;

Za demokrają i prawdą to ja od zawsze .
I jak plutony Jeleń biję przeważnie wroga / niekoniecznie jego przeważające siły/ i proszę o wsparcie.

Przeważnie z oszukańcami.

Tak mi dopomóż Bóg, a  w rozliczeniu mandaty jednookręgowe.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości