lekcja pokazowa

[Toya]

Raczej nie, Marcinie. Ale dzięki

[Miranda Calle]

To absolutnie skończony wiersz, nie zmieniłabym w nim nawet jednej litery. Szarpie mocno. Zapada w pamięć.
Ze wszystkich Twoich naj - ten jest the best. Zarówno pod względem formy, jak i przekazu.

ze wszystkich znanych mu tworzyw
najdłużej rozkładają się słowa

- zapamiętuję, zapisuję.

5/5

[Irving Washington]

byle jak
byle prędzej dobrnąć do końca

Mogłoby być:

byle jak
byle jak najprędzej dobrnąć do końca

Zrobiłaby się fajna anafora (?). Ale nie mówię, że bym zmienił, w końcu napisałaś inaczej.
Ciekawi mnie, skąd tytuł. Skąd tytuł?

[Toya]

Dziękuję, Mirando.

Irving - dlaczego taki tytuł? Ano dlatego, że jako autor staram się pokazać światu,
co i dlaczego robi nie tak. Trochę to naiwne, trochę głupie... ale pewnych rzeczy
nie należy odpuszczać. Milczenie, to przyzwolenie na szerzenie się zła. 

Sorry. Moralizator mi się włączył.

[Grain]

Nie pasi mi ta koncówka, ze tak powiem wczesnoporo/a/nna.

Osoby z którmi pokładałem się spać czy to w Izbie Żółmierskiej, czy hotelu robotniczym, albo w okolicznościch przyrody imienia Staffa, a nawet rajgras. tymotka czy wyczyniec łąkowy albo inny owsik  upadające pod kosiskiem z kabłąkiem nie rozłożyły się we mnie jak dotąd.

Chyba, że chodzi o kazania Piotra Skargi do wilcząt z czarnego podwórka.

[Toya]

Nie pasi mi ta koncówka, ze tak powiem wczesnoporo/a/nna.

Osoby z którmi pokładałem się spać czy to w Izbie Żółmierskiej, czy hotelu robotniczym, albo w okolicznościch przyrody imienia Staffa, a nawet rajgras. tymotka czy wyczyniec łąkowy albo inny owsik  upadające pod kosiskiem z kabłąkiem nie rozłożyły się we mnie jak dotąd.

Chyba, że chodzi o kazania Piotra Skargi do wilcząt z czarnego podwórka.

Bo to dłuuugi proces, Grain. Cierpliwości.