Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Napar z żegawki
#1
- Rozpieszcza mnie pani! – zaśmiał się dozorca i uniósł filiżankę na wysokość sumiastych wąsów, żeby poczuć zapach oszałamiających dni letnich. - Czy to z tej przy śmietniku?
- Sam pan mówił, że ta co rośnie za podwórkowym wychodkiem, absolutnie się do tego nie nadaje – powiedziała matka kudłatego chłopaka, odstawiając dzbanuszek.
- W tej za kiblem jest krzeszyna, którą wyczuwam na kilometr – odpowiedział głośno siorbiąc.  - Ja po niej jestem jeszcze bardziej zgorzkniały i nieufny.
- Nie może się pan tak wszystkim przejmować. Świat nigdy nie będzie idealny.
- Wiem – westchnął dozorca. – A czy pani wie, co jest najlepszym lekarstwem na ból istnienia?
- Dla mnie najlepszym lekarstwem jest rosół z domowymi kluseczkami – zaśmiała się matka kudłatego.
- A dla mnie pokazy tańca drobinek kurzu i pyłków na półpiętrze, kiedy przez ciemną klatkę kamienicy przechodzi na wskroś świetlisty poranek.
- To musimy kiedyś urządzić taki pokaz dla mieszkańców, połączony z degustacją mojego rosołu z kury!
- Myśli pani, że to pomoże?
- Żywym tak, ale nie wiem, co z umarłymi…
Odpowiedz
#2
Najlepszym lekarstwem jest rosół z domowymi kluseczkami - magia zaklęta w codzienności... I rzeczywiście, coś w tym jest, prawda? Rosołu nie da się zepsuć. Jeśli użyjemy uczciwych składników, masy warzyw i rozmaitych gatunków mięsa, odpłaci niesamowitym aromatem i smakiem. Nie trzeba wielu przypraw. Jak w życiu. Proste rozwiązania są najlepsze.

Jak w prozie - co udowadniasz w każdej swojej miniaturze. Esencja dobrego smaku.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
Dziękuję  Heart Heart Heart
Odpowiedz
#4
Wg mnie tak nie wolno pisać, żeby nie narazić się na śmieszność.

Oczywiście idzie w miarę logicznie wytłumaczyć erudycję dozorcy w raczej obskurnym miejscu.

Ale jeżeli chodzi o mnie to tej kupy się to nie trzyma.
Odpowiedz
#5
(10-05-2018, 17:22)Grain napisał(a): Wg mnie tak nie wolno pisać, żeby nie narazić się na śmieszność.

Oczywiście idzie w miarę logicznie wytłumaczyć erudycję dozorcy w raczej obskurnym miejscu.

Ale jeżeli chodzi o mnie to tej kupy się to nie trzyma.

Ja chyba jednak zaryzykuję (z takim pisaniem)
A dozorca-egzystencjalista jest tak samo "wytłumaczalny", jak ojciec-karakon Smile 
Dzięki za komentarz!
Odpowiedz
#6
Czy naprawdę trzeba trzymać się stereotypów w prozie? Dozorca-filozof... Kupuję. Prosty jak rosół Wink
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#7
Cytat: A dla mnie pokazy tańca drobinek kurzu i pyłków na półpiętrze, kiedy przez ciemną klatkę kamienicy przechodzi na wskroś świetlisty poranek.

Dostrzedz piękno tam, gdzie z pozoru go brak.

Cytat:- To musimy kiedyś urządzić taki pokaz dla mieszkańców, połączony z degustacją mojego rosołku!
Takie rozwiązanie wprowadziłoby może nieco humoru do treści, przydało rysu pogody ducha bohaterce?

Cytat:- Żywym tak, ale nie wiem, co z umarłymi…
Widzę tu dwuznaczność ost. słowa w zdaniu - można rozumieć je nie tylko dosłownie, ale także w odniesieniu do stanu ducha bohatera.
Odpowiedz
#8
(13-05-2018, 08:22)Kotkovsky napisał(a):
Cytat: A dla mnie pokazy tańca drobinek kurzu i pyłków na półpiętrze, kiedy przez ciemną klatkę kamienicy przechodzi na wskroś świetlisty poranek.

Dostrzedz piękno tam, gdzie z pozoru go brak.

Cytat:- To musimy kiedyś urządzić taki pokaz dla mieszkańców, połączony z degustacją mojego rosołku!
Takie rozwiązanie wprowadziłoby może nieco humoru do treści, przydało rysu pogody ducha bohaterce?

Cytat:- Żywym tak, ale nie wiem, co z umarłymi…
Widzę tu dwuznaczność ost. słowa w zdaniu - można rozumieć je nie tylko dosłownie, ale także w odniesieniu do stanu ducha bohatera.
Dziękuję, że tak to czytasz Smile
Odpowiedz
#9
(07-05-2018, 10:21)Bruno Schwarz napisał(a):
- W tej za kiblem jest krzeszyna, którą wyczuwam na kilometr – odpowiedział głośno siorbiąc. (dodatkowa spacja) - Ja po niej jestem jeszcze bardziej zgorzkniały i nieufny.

Tu tylko drobny mankament w zapisie - dodatkowa spacja, przez co "pauza/dywiz" (jak zwał tak zwał) się automatycznie nie wydłużył podczas pisania Wink

Ciężko coś nowego napisać w temacie Twoich miniatur. Są po prostu dobre. Jest ich dużo, a każda oparta na jakimś oryginalnym zamyśle.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości