Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Podróż psychodeliczna
#1
Nie potrzebuję dowodu tożsamości,
zostawiam za sobą czystą drogę.
Nic nie tłumaczę, po prostu odchodzę,
poczciwe mrówki zajmą się chaosem.

Szaleństwo zawsze było w cenie;
chociaż nagrodą jest czas pokonany

będę ostrożna. Łatwo zgubić słowa.
O północy rozwłóczę je w ciemnym
przejściu, gdzie śmieją się demony.
Patrzymy na siebie, by za chwilę
na zgiętym łokciu zapaść w sen.

Jeszcze nie wiesz
- ukryte pragnienia gasną.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#2
Bardzo ładne.
Julio brawo.
Odpowiedz
#3
Marudzenie Toyi  Angel

W pierwszej strofie sporo czasowników w tej samej (pierwszej) osobie.
Nie podoba mi się, i jest (msz) zupełnie niepotrzebny, wtręt o zgiętym łokciu.
Dość słaba puenta. Słaba w stosunku do poprzedzających
ją świetnych wersów o szaleństwie, słowach, tunelu itd. itp.

Ode mnie 4*
Odpowiedz
#4
(23-04-2018, 19:45)Toya napisał(a): Marudzenie Toyi  Angel

W pierwszej strofie sporo czasowników w tej samej (pierwszej) osobie.
Nie podoba mi się, i jest (msz) zupełnie niepotrzebny, wtręt o zgiętym łokciu.
Dość słaba puenta. Słaba w stosunku do poprzedzających
ją świetnych wersów o szaleństwie, słowach, tunelu itd. itp.

Ode mnie 4*
To nie jest świeżynka. Minął rok- wtedy jeszcze nie byłam taka akuratna. Nie lubię poprawiać starszaków, aczkolwiek przystaję na Twoje marudzenie - dziękuję.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#5
Rozumiem. Ja też nie poprawiam starszaków  Smile

A (jeśli można spytać) jak długo już piszesz?
Odpowiedz
#6
(23-04-2018, 21:54)Toya napisał(a): Rozumiem. Ja też nie poprawiam starszaków  Smile

A (jeśli można spytać) jak długo już piszesz?

Wstyd się przyznać, bo będzie to już około 5 lat. Pierwsze były rymowanki do szuflady, potem jeden wierszyk z częstotliwością miesiąca. Ale tak na poważnie i z ambicjami to od dobrego roku. Blush
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#7
Nie ma potrzeby dowodu tożsamości.
Zostawiając za sobą czystą drogę,
bez tłumaczenia - po prostu odchodzę.
Poczciwe mrówki zajmijcie się czasownikami
Odpowiedz
#8
(24-04-2018, 01:33)Grain napisał(a): Nie ma potrzeby dowodu tożsamości.
Zostawiając za sobą czystą drogę,
bez tłumaczenia - po prostu odchodzę.
Poczciwe mrówki zajmijcie się czasownikami

Och Grain - buziaka za tą cudną strofkę Heart
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości