Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wiersze starszej pani - 1. Ku Wspomnieniu
#1
Photo 
Przed dziesięciu laty pewna starsza pani (90+) przekazała mojej rodzinie swój zeszyt z wierszami. Nie miała bliskich, którym mogłaby przekazać swoje dziedzictwo. Jej intencją było, by jej wiersze przetrwały. Ponieważ kontakty były dość przelotne (przy kupowaniu pieczywa) i zawsze na "pan, pani" to nie znam nawet jej imienia. Ze względu na upływ czasu można przypuszczać, że pani ta już nie żyje. Doszedłem do wniosku, że wypełnieniem je ostatniej woli w dobie internetu, będzie wrzucenie jej utworów do sieci, w której nic nie ginie. Dlatego co jakiś czas będę tu umieszczał jej utwory w tematach opatrzonych symbolem ramki na zdjęcia i wspólnym tytułem "Wiersze starszej pani". To w sumie 28 utworów o tematyce najczęściej refleksyjnej i religijnej. 

1.Ku Wspomnieniu
 
Życie to morze, a serce to sternik
Więc steruj odważnie
a Bóg ci dopomoże
 
Życie choć jest w nim nieszczęść tyle
Nie jest tą czarną kartą
Gdyż są w nim także jasne chwile
Dla których żyć i cierpieć warto
Chociaż świat ceni ludzi z oblicza
a uczucia ludzkie są w poniewierce
Pamiętaj jednak słowa Mickiewicza
„ Miej serce i patrzaj w serce”
Odpowiedz
#2
Piękna inicjatywa, Gunnarze.
Dziękuję w imieniu owej Pani i swoim.
Odpowiedz
#3
No. Fajna inicjatywa i wiersz pełen refleksji. Miranda czeka na cdn.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#4
Cytat:...Doszedłem do wniosku, że wypełnieniem je ostatniej woli w dobie internetu, będzie wrzucenie jej utworów do sieci, w której nic nie ginie. Dlatego co jakiś czas będę tu umieszczał jej utwory w tematach opatrzonych symbolem ramki na zdjęcia i wspólnym tytułem "Wiersze starszej pani". To w sumie 28 utworów o tematyce najczęściej refleksyjnej i religijnej.

    Dobra inicjatywa. Z jednej strony internet wydaje się nośnikiem trwalszym niż słowo drukowane. Z drugiej zaś kojarzy się on z szybkością życia. zatem taki "internetowy" tekst zwykle czyta się chyba szybko - za szybko. Poświęca się mu mniejszą uwagę niż książce, tomikowi, które można wziąźć w rękę. Niesie to z sobą ryzyko że nie zostanie należycie zapamiętany głębiej, na dłużej. Wrzucony do internetu może wręcz przepaść między wieloma innymi utworami wielu innych autorów. Nawet gdy wyróżnia się czymś pośród innych. I nawet na VA z jej kameralną, z uwagi na ilość użytkowników atmosferą.
    Aby temu zapobiedz może nie wystarczy samo "wrzucenie"? Może warto założyć temat na wszystkie wiersze tej pani? I mimo wszystko spróbować dowiedzieć sie o jej imię i nazwisko, co też ma znaczenie.
Odpowiedz
#5
(22-04-2018, 15:58)Kotkovsky napisał(a):     Dobra inicjatywa. Z jednej strony internet wydaje się nośnikiem trwalszym niż słowo drukowane. Z drugiej zaś kojarzy się on z szybkością życia. zatem taki "internetowy" tekst zwykle czyta się chyba szybko - za szybko. Poświęca się mu mniejszą uwagę niż książce, tomikowi, które można wziąźć w rękę. Niesie to z sobą ryzyko że nie zostanie należycie zapamiętany głębiej, na dłużej. Wrzucony do internetu może wręcz przepaść między wieloma innymi utworami wielu innych autorów. Nawet gdy wyróżnia się czymś pośród innych. I nawet na VA z jej kameralną, z uwagi na ilość użytkowników atmosferą.
Niestety dotyczy to większości tworzonej poezji, tylko nieliczni autorzy i ich dzieła przebiją się do mainstreamu, a i to, że cos sie przebiło nie zawsze naprawdę jest wartościowe (np. fenomen "50 twarzy")


(22-04-2018, 15:58)Kotkovsky napisał(a):     Aby temu zapobiedz może nie wystarczy samo "wrzucenie"? Może warto założyć temat na wszystkie wiersze tej pani? I mimo wszystko spróbować dowiedzieć sie o jej imię i nazwisko, co też ma znaczenie.
Kiosk już nie istnieje. Stare kamienice wymieniły mieszkańców. Nie ma już żadnego punktu zaczepienia.
Wielu twórców średniowiecza pozostało anonimowych, mimo, że ich dzieła przetrwały.
I nawet ten fakt, że nie da się zidentyfikować autorki z imienia i nazwiska przydaje jej twórczości mistycyzmu.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości