żadnej zmiany
próbuję rozeznać się w przednówkowym bałaganie
przedzieram się przez rozmaite obywatelskie troski
bo w długą zimę nikt nikogo nie przekonał
znowu zasiewają starą propagandę
już ruszyli emisariusze w wioski
kupować naiwne wyborcze dusze
najlepiej udawać świętego jak mój znajomy
świętszy od najświętszych neutralny faryzeusz
a narusz tylko przestrzeń jego przekonania
nie wszyscy są święci kiedy srebrnik brzęczy
na przykład Piłaci ze śmiechem wybaczają sobie
winy nawzajem
telewizja mózg muli
wszędzie wina wina
cały świat jest pełen winy
Kalwario Chrystusowa i nasza Kalwario
daremnie skazujesz co roku Jezusa
ludzie się nie zmienią
będą zanurzać się w męce pańskiej
do końca świata
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.