Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kąpiel z Alfa Centauri
#31
Mirku, psychologia polega właśnie na odkrywaniu ukrytych motywów. Dokonuje tego różnymi metodami. Freud ma na tym polu wiele zasług, ale nie samym Freudem psychologia stoi. Profilowanie bazuje na założeniu, że skutki każdego zachowania zawierają piętno osobowości człowieka. I dzięki temu udowodniłam czarno na białym, że Twój bohater to psychopata. Ty nawet tego nie spostrzegłeś, bo siedzisz w nim.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#32
Nie zauważyłem, bo osobowość nie bierze się na szczęście z "Tabula rasa".
W jej skład wchodzi także temperament, skłonności, genetyczne uwarunkowania itp. Nie tylko doświadczenia ukryte w podświadomości.
Gdyby profilowanie było tak proste i dające taką pewność diagnozy, świat byłby zupełnie inny.
Pewnie dlatego psychologowie rozwodzą się równie często jak przeciętni ludzie, a ich osobowości są zupełnie przeciętne i niczym się nie wyróżniają w sensie radzenia sobie z własnymi demonami.
To nauka zajmująca się bardziej na pograniczu wiecznych spekulacji, niż pożytku choćby dla samych jej uprawiaczy.
Nie chce mi się wierzyć, że nic o tym nie wiesz.
Tabun takich specjalistów nie bardzo sobie może poradzić ze mną.
Oczywiście odpowiesz, że zapewne nie dotarli do źródeł moich traum. To oczywiste. Każdy ma własne "ciemne jądro", gdzie nikogo nie wpuści.
I dobrze, więc uważam, że nadinterpretujesz na podstawie kilku faktów, które zresztą czytasz jak Ci wygodnie i dopasowujesz e do teorii.
Odpowiedz
#33
Mirku, czy wciąż rozmawiamy o Twoim fikcyjnym bohaterze?
Jeśli chodzi o psychologię... Gdybym nie wierzyła, że człowieka można "naprawić", nie pracowałabym w tym zawodzie. Ale żeby człowiekowi pomóc, on musi tego chcieć. Musi zaufać i otworzyć się, ukazać swoje "jądro ciemności". Nie ma pomocy bez współpracy. Nic na siłę.
A wracając do opowiadania - zinterpretowałam tylko to, co napisałeś, nie dodawałam nic od siebie.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#34
Życzysz sobie, abym zinterpretował psychopatyczną osobowość Scarlett O'Hara, na podstawie notorycznego odrzucania awansów Reda?
Da się udowodnić bez problemu.
Wszystko się da udowodnić, przy odpowiedniej chęci, motywacji i potrzebie.
Odpowiedz
#35
A czytałeś "Przeminęło z wiatrem"? No to chętnie z Tobą podyskutuję, bo tam akurat bohaterowie zostali świetnie nakreśleni. Szczególnie Scarlett.
Ale to nie miejsce na taką dyskusję.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#36
A użyłem jakiś wymyślonych imion i nazwisk, że pytasz?
Czytałem wielokrotnie, bo to jedna z moich ulubionych książek.
I tam jest właśnie sporo materiału, gdzie można udowodnić o postaciach wszystko. To tylko kwestia założeń.
Ty dostałaś kilka faktów w króciutkim opku (które zresztą też nie do końca zrozumiałaś) i jesteś w stanie wydać tak kategoryczną opinię?
Gratulejszyn. Jesteś najszybciej przeprowadzającym wywiad i stawiaczem diagnoz w historii.
Odpowiedz
#37
Tak krawiec kraje jak mu materii staje Smile Dałeś mało informacji, ale na tyle mocnych, że nie mając innych danych, zdiagnozowałam psychopatę.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#38
No właśnie o tym dyskutujemy!
Za szybko i zbyt jednoznacznie. Nawet Hause potrzebował więcej czasu, więcej pomyłek i więcej danych.
Odpowiedz
#39
No i taka piękna diagnoza poszła się je....... Big Grin Big Grin Big Grin
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#40
Nie przejmuj się.
Jestem znany z psucia ludziom wyobrażeń, wewnętrznego spokoju i rujnowania poczucia własnej wartości (jeśli jest licha) .
I zupełnie nie wiem dlaczego, tak wiele osób mnie z tego powodu nie lubi. Big Grin Angel Rolleyes
Odpowiedz
#41
Ależ ja się nie przejmuję i lubię Cię mimo wszystko Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#42
Desperatka. Big Grin
Wypstrykałem się chwilowo w prozie. Czas się zająć poezją. Blush
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości