Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
POKRĘTNE KRĘTACTWO
#1
Widzimy galopujący spadek notowań w zbyt jawnie chciwej partii PiS i zwyżkujące sondaże popularności SLD. Odpowiadając na niezadane pytanie „na kogo głosować, skoro moi kandydaci nie figurują w żadnej partii”, ośmielę się uprzejmie szepnąć, że nawet diabeł wolałby wypić beczkę święconej wody, niż zaryzykować sensowny respons.
*
Przeważnie oscylujemy pomiędzy opcjami zła. Decydujemy się na mniejsze, bo choć nadal jest szpetne i nie rozpieszcza nas pozytywnymi perspektywami, to przecież jest paskudne jakby trochę mniej od tego większego. Po pewnym czasie przyzwyczajany się do swojego wyboru i zaczynamy uważać go za całkiem znośny, a nawet - sympatyczny.
 
Ostatnio nie mamy wielkiego wyboru pomiędzy kierunkami rozwoju. Nie mamy też fartu do niesprzedajnych polityków. Jak mogliśmy przekonać się obserwując reakcję sejmowej prawicy na wystąpienie Beaty Szydło w sprawie nagród. Dziką radość prawicowej części Sali i jej owacje na stojąco na wrzask o tym, że pieniądze im się należały.
 
Lecz do tłumaczenia, co kto powiedział nie wystarczy PiS-owi zatrudnić dotychczasowych mistrzów słownej woltyżerki. Nawet sam skompromitowany Prezes, czyli guru prawicowej hipokryzji nie da rady z nią się uporać.
 
Jakkolwiek nie dziwi mnie bezradne lawirowanie pomiędzy prawdą a fałszem, jakkolwiek nie dziwi pokrętne krętactwo polityków usiłujących zająć rzeczowe stanowisko w przegranej sprawie, to zdumiewa nasza nieustanna, wielowiekowa naiwność .
 
A propos naiwniactwa: choć na prywatny użytek sądzę sobie, iż w Polsce nie istnieje jakakolwiek partia zdolna wyprowadzić nasz kraj z obecnego bagna, to mam nadzieję, że partia taka, złożona z ABSOLUTNIE NOWYCH LUDZI, powstanie w nieodległej przyszłości.
 
Odpowiedz
#2
Faktycznie pokrętny tekst.

Podejrzewam autora raczej nie o spadek sympati do PO.

W końcu pomaga im jak może - niewymownie.

Gdyby to napisał np. Ziemkiewicz, Warzecha o nowej sile, pewnie  nie skomentowałbym inaczej.

Bo antypatia tylko do jednej strony sceny politycznej pokretną jest, skoro pozostaje niepełna, wobec zasług wielu  podmiotów.

A nawet pomiotów.
Odpowiedz
#3
(08-04-2018, 14:41)Grain napisał(a): Faktycznie pokrętny tekst.

Podejrzewam autora raczej nie o spadek sympati do PO.

W końcu pomaga im jak może - niewymownie.

Gdyby to napisał np. Ziemkiewicz, Warzecha  o nowej sile, pewnie  nie skomentowałbym inaczej.

Bo antypatia tylko do jednej strony sceny politycznej pokretną jest, skoro pozostaje niepełna, wobec zasług wielu  podmiotów.

A nawet pomiotów.

Grain
Faworyzowanie jednego kosztem drugiego ugrupowania politycznego jest w publicystyce procederem nagannym i co do tego pełna zgoda. Jednakowoż z przykrością stwierdzam, iż w moim przypadku zarzut stronniczości tekstu jest co najmniej chybiony. Na tematy polityczne pisałem wielokrotnie i wielokrotnie podkreślałem, że obecnie istniejące partie (lewicowe czy prawicowe) są naszą wyborczą porażką. A ty chcesz, bym w każdym felietonie manifestował swój obiektywizm.
Angel
Odpowiedz
#4
Raczej tak.

Zauważ, że jako społeceństwo raczej nie nawidziliśmy socjalizmu, a frekwencja na wyborach sięgała 90%.

Tacy durni, nieoświeceni pozostaliśmy do dzisiaj.

Syn sąsiada, rozgarnięty jak droga lokalna w czasie zimy stulecia, głosował kiedyś na Palikota, dlatego, że ksiądz odpytywał na  naukach przedślubnych.

Skoro oglądamy poraz siódmy Dryżynę pierścienia, nie dziwota, że jest jak jest itp.

Niestety wybieramy bardziej miejsze zło - a wybór jest jaki jest.
Odpowiedz
#5
Ano właśnie. Kluczem jest mniejsze zło. Zaryzykuję bowiem stwierdzenie, że ludzie, których chętnie widzielibyśmy w polityce, prawie napewno się tam nie znajdą. Za uczciwi są.

Pozdrawiam.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości