solipsyzm domena Gorgiasza

[Grain]

pewnie wiele razy sczezłem

strzepywany z worków pod oczami

cyniczny sprzeniewierca

od zazul podkładających tylko

w celu podrzucania jaj

nie uwzględniały wyklucia

się w returnie wysokiego

lobu wydmuszki

na wtórnym środowisku

kanciapowego bambetla

liftowanego ciepła

kozuchy zakłamarki

niebrane od zakrystii

wypiętrzają sutkami

pokorę górotwory

myślowe i koleiny

następnego gadulca

[Miranda Calle]

Odkąd człowiek nauczył się latać, a rodzimy filozof w tureckim sweterku rzucił postulatem, by nie było niczego, tezy Gorgiasza można włożyć między bajki.
A solipsysta siedzi w każdym z nas.

Świetne metafory i słowny helikopter - z samych siebie się śmiejecie...