12-03-2018, 20:34
Przekombinowałeś, Jeżu.
Czytając, wyobrażałam sobie świeżą polędwicę, w którą wgryzam się mocno zębami, przeżuwam ścięgna, mniaaaaam...
Ale nie o to chodziło, nie o to.
Widzę, żeś się Waść Leśmiana naczytał. Może i Barańczaka.
Wrócę po trzeźwości.
Czytając, wyobrażałam sobie świeżą polędwicę, w którą wgryzam się mocno zębami, przeżuwam ścięgna, mniaaaaam...
Ale nie o to chodziło, nie o to.
Widzę, żeś się Waść Leśmiana naczytał. Może i Barańczaka.
Wrócę po trzeźwości.