Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Somnambulipark
#1
gdzie idę tam droga powstaje z światła księżyca 
innego nie zna i łapie w dłonie spadające okruchy
błyszczące jak rybie łuski gorące z piekła buchająca 
lawa w ostatnim wagoniku w ostatniej koszuli  
pustych oczu choć żywych rozbieganych kolejka
całkiem ostre zjazdy po równoważni ryzykowny
spacer lub ślizg na linie wieszając pranie ot tak
jakby cały świat był namiastką rozszczepienia

gdzie stąpam tam złota rzeka płynie źródlana żywa
sucha woda i srebrny pył niczym mgła pokrywa każdy 
atom szczęścia każdy kwant niewiedzy plus minus
karuzelę spycham na bok jakąś niewyobrażalnie
wielką siłą podciągam się na drążku z cukrowej waty
i nagle lecę spadam w miękką przepaść pościeli

obudził mnie skasowany bilet szeroko otwartych oczu
Odpowiedz
#2
wszystko na co spojrzę jest pieśnią
wszystko czego się dotknę jest bólem

Ivo Andrić

Aleś pojechał.
Wszystko mi się podoba. Za wyjatkiem ostatniego wersu - do przeredagowania.

obudziłem się z szeroko otwartymi oczami
w życiu za skasowanymi biletami



jak wstęp za ważnymi biletami

chociaż racji raczej nie mam
Odpowiedz
#3
(05-03-2018, 14:52)BJKlajza napisał(a): gdzie idę tam droga powstaje ze światła księżyca ------ bo tak wygląda, brzmi lepiej
innego nie zna i łapie w dłonie spadające okruchy
błyszczące jak rybie łuski gorące z piekła buchająca 
lawa w ostatnim wagoniku w ostatniej koszuli  
pustych oczu choć żywych rozbieganych kolejka-------------> tu by można skończyć strofowanko?
całkiem ostre zjazdy po równoważni ryzykowny--------a-------------> tu by można zacząć nowe strofowanko?
spacer lub ślizg na linie wieszając pranie ot tak
jakby cały świat był namiastką rozszczepienia Heart

gdzie stąpam tam złota rzeka płynie źródlana żywa
sucha woda i srebrny pył niczym mgła pokrywa każdy 
atom szczęścia każdy kwant niewiedzy plus minus
karuzelę spycham na bok jakąś niewyobrażalnie karuzelę jakąś spycham na bok niewyobrażalnie ---- chyba lepsze?
wielką siłą podciągam się na drążku z cukrowej waty Heart
i nagle lecę spadam w miękką przepaść pościeli-------------> jakoś niby w klimacie, z sensem, ale... ciut wysilone. miękka przepaść pościeli"---
ech, coś innego bym tu poszukał....? 

obudził mnie skasowany bilet szeroko otwartych oczu Angel Heart

ogólnie nieźle, momentami cudeńka. mogę dać 4/5 choć wolałbym wyżej, bo niektóre miejsca aż o to się proszą Cool
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#4
Hymn Somnambuliparku Cool Big Grin Tongue

a poza tym choć czuję odniesienie do'sołtparku", czy innej popularnej bestyjki "kóltowej i kultiowej", to z racji tego że nie łoglądałem i łoglądać mi się ie chce, innych ---- "odniesień" se szukam... Tongue
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#5
Pomyślę Big Grin Nie szukaj tych głupich odniesień Big Grin
Odpowiedz
#6
Cały dowcip z Księżycem polega na tym, że on nie świeci, tylko odbija światło. Dlatego pierwszy wers bardzo mnie razi Wink
Powrócę.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#7
Też mi się podoba. Jest klimat, porusza wyobraźnię. Ostra puenta, ale taki był zamysł autora.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości