Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Orły, czyli koniec świata w Piongczangowicach.
#3
(11-02-2018, 18:23)wojbik napisał(a): Czasami, wbrew swoistej propagandzie, po prostu nie da się być kowalem własnego losu.
Z jednej strony każdy jest, z drugiej... masz rację.

(11-02-2018, 18:23)wojbik napisał(a): Czytało się świetnie.
To oznacza, że nie zmarnowałem dzisiejszego poranka.

(11-02-2018, 18:23)wojbik napisał(a): Mimo że skoki i inne telewizyjne sporty mnie praktycznie w ogóle nie kręcą, to poczułem jakąś dziwną, nie wiem, sympatię do opisanego wycinka rzeczywistości.
Do wielu wycinków rzeczywistości można poczuś sympatię spoglądając z odpowiedniej perspektywy. Skoki, to taka dziedzina życia, w której złe emocje są na niskim poziomie i która, w związku z powyższym, ma łatwą perspektywę.

Dzięki za wizytę. Wygląda na to, że stara ekipa wraca na VA.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Orły, czyli koniec świata w Piongczangowicach. - przez szczepantrzeszcz - 11-02-2018, 20:47

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości