08-02-2018, 16:31
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-02-2018, 16:33 przez Miranda Calle.)
(08-02-2018, 04:36)Tjereszkowa napisał(a): Bo tytuł zawsze niesie ze sobą dodatkowe informarcje, czasem wyznacza konkretny kierunek. A tu info miało się ograniczać do tych 17 sylab - jak w haiku. Dzięki temu, dla Mirandy to rozkład małżeństwa, ktoś inny (gdzie indziej) napisał o formującym się właśnie nieszczęściu, dla innego to będzie trup pod podłogą. Dlatego tytułu nie budjet.
Jest w tym sporo racji, ale... Mam awersję do braku tytułów. Ja bym tu wykombinowala taki, który pozostawiałby szeroki margines do interpretacji.
No, ale to Twój płód. Bardzo udany zresztą, więc jakoś przeboleję, że bezimienny...