Mruczek nie musi spoglądać w niebo.

[BJKlajza]

zwyczajne niebo jak zwyczajne być może tylko niebo
w niezwyczajnej głowie w warkoczach komet w konstelacjach
układają się baśnie z tysiąca i jednej nocy i te całkiem nowe
przepełnione goryczą elektroniki i cierpkim posmakiem procesorów

wylewamy miliony kilometrów dróg  tysiące mostów
a te mosty przeciekają między dziurami jak życie zwodzone 
i im szybciej ku sobie podążamy tym bardziej zwalnia czas 
tym dalej jesteśmy i całą tę bujdę o globalnej wiosce szlag trafił

a koty jak to koty mają w zwyczaju ignorują wytyczone ścieżki
i snują swoje baśnie pazurami na piasku hieroglify wydrapując

[chmurnoryjny]

poczekam z reakcją, aby mimowolnie--- nie zasugerować innych mojego 'ekspansywnego' sposobu podejścia do utworów. nawet teraz nie napiszę, czy mi się podoba, czy nie--- czy mam uwagi, czy nie---------- zwyczajnie, poczekam na inne głosy, których Ci z całego serca życzę- wraz z burzą emocji i mózgów w temacie

[Miranda Calle]

Dla mnie cymesik. Popracowałabym nad średniówkami, dla lepszej rytmiki.
Ale ogólnie... Czyta się i trafia. Bullseye. Trafiony-zatopiony.
Co ma wspólnego Mruczek z globalną wioską?
Wlazł na płotek i mruga...

Ode mnie 5/5. Bezapelacyjnie i z przyjemnością

[Marcin Sztelak]

Koty w globalnej wiosce mają to wszystko głęboko w d... I bardzo dobrze, podobnie jak wiersz.

[chmurnoryjny]

 Popracowałabym nad średniówkami, dla lepszej rytmiki.

A ja nie. Jest ok. Sprawdzalem na żywca, kilka razy na głos. Hipotetyczną próbą przed prezentacją publiczną. Błażej, tu masz wręcz widoczną pracę nad tempem, są widoczne- przemyślane zmiany rytmu napięcia- gdy spojrzymy od strony interpretatora. W sumie czytający ma tylko wziąć i przeczytać. Ewentualnie od siebie dołoży co nieco barwy własnej. 

5/5 proszę nic nie zmieniać w wierszu! Ja już mam go "zrobiony" głosowo.  (w sensie--- prezentacja teatralna gardłem). Dlatego zmiany wymuszą irytację, że "robota" na marne.

[Miranda Calle]

Widocznie czytałam w tempie na trzy czwarte heh Pewnie jakiś miś... wrrróć... słoń hehe nadepnął mi na ucho

Nie znam się, ale podoba mi się i dlatego 5/5.

[Toya]

Nie leży mi pierwszy wers. Takie gadanie dla samego gadania.
Reszta świetna.

[chmurnoryjny]

Nie leży mi pierwszy wers. Takie gadanie dla samego gadania.
Reszta świetna.

powiedzmy, że Autor podpuszcza, a potem "rozbraja" czytelnika/słuchacza/odbiorcę

[Toya]

Nie leży mi pierwszy wers. Takie gadanie dla samego gadania.
Reszta świetna.

powiedzmy, że Autor podpuszcza, a potem "rozbraja" czytelnika/słuchacza/odbiorcę

No skoro tak twierdzisz...

[BJKlajza]

bo koty takie zwyczajne są w swojej niezwyczajności , pod zwyczajnym niebem te hieroglify ... no

[Alchemik]

Dla mnie tylko pomysł jest dobry. Może nie tylko pomysł.
Jednak chwilami chybiasz w realizacji, Błażeju.
Wiersz z kolana, jak sądzę.

Tyle do popracowania. Opracowania świetnego tematu.
Aż chciałbym napisać swoją poprawioną wersję.
Kiedyś często tak robiłem, ale dostawałem za to w pierdol, bo to nic nie daje, tylko pokazuje, że inny autor może potrafiłby lepiej. To bzdura.
Inny autor zawsze myśli o czymś innym, bo ma inny bagaż.
To autor wiersza powinien napisać na nowo.
Moim zdaniem powinieneś.
Tak, jakbyś rozpracowywał cudzy.

Pierwszy wers w swoim sensie filozoficznym jest bardzo dobry.
Zmieniłbym tylko zapis, pozostawiając sens.

Reszta też jest dobra, a ja czepiam się tylko, dlatego że jestem innym poetą i zapisałbym to inaczej.

Nie widzisz, że się droczę?
Może poza zapisem pierwszego wersu.

Jest dobrze, ale chyba nie zagłosuję.
Muszę zgłębić pozostałe.

[BJKlajza]