Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
czas uciekał spod stóp jak stopnie
lawirowały pomiędzy krokami
zdążył jeszcze pomyśleć że ewoluował
i oto jest ptakiem
a wtedy skrzydła zrzuciły balast
może to tylko sen
a może jest nim wszystko
spróbuj utrzymać dystans
tak żeby nie było nas za dużo
w przestrzeni wyznaczonej na obecność
są jeszcze inni a to zobowiązuje
do systematycznego kurczenia się w sobie
aż w końcu znikniesz mi z oczu
na którejś z ulic
przebiegających nocą przez pokój
wszystkie noszą znajome nazwy
i obco brzmiący tłum
lepiej zamknij okno
zanim wyprowadzą nas z ról
zanim od neonów i lamp
zajmie się sufit
Liczba postów: 1 127
Liczba wątków: 152
Dołączył: Dec 2017
Liczba postów: 803
Liczba wątków: 229
Dołączył: Feb 2016
Początek nieco gorszy, bo stopnie nie uciekają.
Wręcz pchają się pod stopy.
Może po to, żeby się o nie potykać przy wspinaniu się.
Podam przykład.
Z doświadczenia wiem, że schodzenie po schodach na jednej nodze jest łatwiejsze niż wchodzenie.
Pamiętam, że na dwóch nie robiło mi różnicy przez niby koci wzrok.
Teraz wiem, że to przez czuja.
Jeszcze sobie, chyba, nie wyrobiłem nowego.
Tym razem czytam wiersz, choć dobry, jednak nieco gorszy przez metafory zbyt oczywiste.
W tym czuj się nie zmienił.
Końcówka rzeczywiście jest świetna.
Jak Cię lubię, to jednak środek wypchałaś watą nabytych już doświadczeń warsztatu poetyckiego.
Sam tak często robię, a potem się wstydzę.
Czyżbyś musiała napisać wiersz, kiedy nie miałaś na to emocjonalnych predyspozycji?
W niczym nie uchybiam, bo wiersz i tak jest dobry na tle...
Wiem już jednak, że stać Cię na bardzo wiele.
Żebym tylko nie nabawił się niebieskiej, krytykanckiej wysypki.
Twój przyjaciel
Jurek
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.
***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
Dziękuję, Błażeju.
Jerzy - gdy się biegnie... schody uciekają i bardzo trudno
w nie trafić. Dokładnie taka sytuacja ma miejsce w wierszu.
Stąd owo spadanie peela, który nie skończył najlepiej.
Nie zgadzam się też co do waty. Ale to ja.
A jeśli chodzi o wstyd... no cóż... wstydzę się każdego
swojego wiersza.
Liczba postów: 1 255
Liczba wątków: 142
Dołączył: Jul 2013
pętla, z racji tego, że jestem trzeźwym alkoholikiem, nadal mimo kilkunastu lat bycia czystym, kojarzy mi się ze słynną Pętlą--- paradoksalnie bardzie z filmową, choć przecież literacki pierwowzór jest jak księga z kanonu biblijnego.
Czytam ten utwór--- szukając w sobie i innych tropów, czyli po prostu podążając za wierszem jako takim, jakim naprawdę jest i ... no, jak na razie kolejny mój typ/kandydat, na ewentualne "wyróżnienie" w -
odetchnij poezją http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9737
5/5
Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
chmurnoryjny - to dobry trop. Nawet bardzo dobry. Fajne uczucie, gdy czytelnik
bezbłędnie odczytuje myśli autora. Dzięki
Liczba postów: 1 255
Liczba wątków: 142
Dołączył: Jul 2013
(30-01-2018, 22:53)Toya napisał(a): chmurnoryjny - to dobry trop. Nawet bardzo dobry. Fajne uczucie, gdy czytelnik
bezbłędnie odczytuje myśli autora. Dzięki
To, tak w tematyce? I co do tropów i wierszy?--- takie coś, w "specyficznej" interpretacji robionej na poły roboczo, na poły treningowo...
Marty Fox "Modlitwa pod płotem"
Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
To taki Toyki sposób na pogodzenie się z czyimś życiorysem.
Dzięki za link. Mocny tekst. Dobra interpretacja.
Liczba postów: 365
Liczba wątków: 11
Dołączył: Feb 2016
11-02-2018, 18:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-02-2018, 19:00 przez Kotkovsky.)
Smutny wiersz o surrealistycznym klimacie. Trochę jakby z Chagalla. Smutny z uwagi na przekaz o rzekomej niemożności ocalenia bliskiej relacji. Do tego nasuwa się wątek konfliktu między naszymi dążeniami, oczekiwaniami a dążeniami, oczekiwaniami innych. Na ile iść na kompromis chcąc realizować wspólne marzenia, oczekiwania we dwoje, lub własne? Takie nasuwają się refleksje.
...tak by nas nie było za dużo
Nie znam się za bardzo na recenzji wierszy, ale czasem może lepiej wers zabrzmi jeśli pozamieniać w nim kolejność słów?
Jeśli stosować zamiennie synonimy? Choćby proste jak nim obok, lub zamiast zanim? Aby, lub by zamiast żeby?