Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Traktacik o wielkich słowach
#1
Codziennie wymyślam epitafia
dla wciąż żyjących.
W przekonaniu, że w końcu
będą jak znalazł.

A producenci nagrobków zacierają ręcę
i kują, kują coraz więcej.

Pan sobie robisz jaja z pogrzebu
— wykrzywiają twarze bywalcy.
Być może, ale łzy obeschną
na wietrze, a śmiech poleci.

I dotrze w górne rejony.
Niebieskie.
No, chyba że spadnie na dno.
Ostateczne.
Odpowiedz
#2
Mocne wyzwanie.
Odpowiedz
#3
Ilu umarłych chodzi po tym świecie? Każdy ze skazą na sumieniu, choć nie zdają sobie z tego sprawy.

Tak mi się skojarzyło z ---> tą piosenką Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#4
Dobre, lubię czarny humor. Trafia w moje gusta.
Daję 4*
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości