18-01-2018, 16:08
Fizyczność nam nie wystarcza, jedzenie, picie, rozkosze
nie dają do końca szczęścia, dusza wciąż smutna, Mój Boże.
Ciało pięknieje z dnia na dzień, lecz dusza coś nie rozkwita
stąd może wieczne rozterki i ciągle tak dużo pytań.
Spokój i szczęście nie dla nas, w podróże nuda się wkrada
i jakby mniej w nas miłości, dusza zamilkła, nie gada.
A kiedy dusza jest w Bogu to światy barwne otwiera
i życie trwa w obfitości, bez duszy człowiek umiera,
Bezduszny mieszkańcu świata, choć żyjesz co to za życie?
bezbarwna słomiana mata, gdy nie wiesz do Kogo idziesz.
Dusza przez Boga raz dana i Jego Słowem karmiona
wciąż pragnie być rozwijana, znajdując się w Bożych ramionach.
Tu zawsze szczęśliwa, spokojna, rozjaśnić potrafi nam dni,
nawet w cierpieniu jest wolna, darując uśmiech przez łzy
nie dają do końca szczęścia, dusza wciąż smutna, Mój Boże.
Ciało pięknieje z dnia na dzień, lecz dusza coś nie rozkwita
stąd może wieczne rozterki i ciągle tak dużo pytań.
Spokój i szczęście nie dla nas, w podróże nuda się wkrada
i jakby mniej w nas miłości, dusza zamilkła, nie gada.
A kiedy dusza jest w Bogu to światy barwne otwiera
i życie trwa w obfitości, bez duszy człowiek umiera,
Bezduszny mieszkańcu świata, choć żyjesz co to za życie?
bezbarwna słomiana mata, gdy nie wiesz do Kogo idziesz.
Dusza przez Boga raz dana i Jego Słowem karmiona
wciąż pragnie być rozwijana, znajdując się w Bożych ramionach.
Tu zawsze szczęśliwa, spokojna, rozjaśnić potrafi nam dni,
nawet w cierpieniu jest wolna, darując uśmiech przez łzy