14-01-2018, 22:16
1.
jak każda kobieta
lubiła być poobijana jak każda
kobieta upadła wielokropnie miała okrąg
duszy za sześcioma strunami upudlony
pod sześcioma kluczami osadzona głowa
spojona z gryfem ryczała lwem skrzeczała
orłem nie wymagała właściwie za wiele
lubiła się poobijać po ścianach i zaułkach
jak każda kobieta upadła wielokropnie przechodziła
z rąk do rąk zawsze przez chwilę opatrywana
przesłaniem posiadacza broni kobiety i instrumentu
nie pożyczam bywało że siadała upudloną
2.
duszą na ramieniu kolejnego zmiennością
łapana za szyję gryfną mimo obić wracała
do dźwięku nie skąpiła
dźwięków nie skąpiła świerzbiła
w opuszki palców
przyprawiając zrogowaceniem
jak każda kobieta wielkokropnie upadła
była dźwięczna rezonansem tamta właśnie
recesyjnie odstępowana apostatka
bardzia
gitara
niedopowiedziana akordem pękniętych
nostalgii
jak każda kobieta
jak każda kobieta
lubiła być poobijana jak każda
kobieta upadła wielokropnie miała okrąg
duszy za sześcioma strunami upudlony
pod sześcioma kluczami osadzona głowa
spojona z gryfem ryczała lwem skrzeczała
orłem nie wymagała właściwie za wiele
lubiła się poobijać po ścianach i zaułkach
jak każda kobieta upadła wielokropnie przechodziła
z rąk do rąk zawsze przez chwilę opatrywana
przesłaniem posiadacza broni kobiety i instrumentu
nie pożyczam bywało że siadała upudloną
2.
duszą na ramieniu kolejnego zmiennością
łapana za szyję gryfną mimo obić wracała
do dźwięku nie skąpiła
dźwięków nie skąpiła świerzbiła
w opuszki palców
przyprawiając zrogowaceniem
jak każda kobieta wielkokropnie upadła
była dźwięczna rezonansem tamta właśnie
recesyjnie odstępowana apostatka
bardzia
gitara
niedopowiedziana akordem pękniętych
nostalgii
jak każda kobieta